Podczas czwartkowego spotkania w Paryżu prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwali do szybkiego znalezienia funduszy na seryjną produkcję wojskowego strategicznego samolotu transportowego Airbus A400M.
"Trzeba uczynić wszystko dla znalezienia rozwiązania. To projekt o zasadniczym znaczeniu, który musi być rozstrzygnięty bardzo szybko" - oświadczył po rozmowach Sarkozy.
Podobne stanowisko zaprezentowała szefowa niemieckiego rządu. "Jeśli chodzi o projekt A400M uważam, że negocjacje powinny być kontynuowane i zgadzamy się, że jest to projekt o znaczeniu strategicznym i że należy uczynić wszystko dla znalezienia rozwiązania" - powiedziała Merkel.
Prototyp czterosilnikowego turbośmigłowego A400M odbył pierwszy lot 11 grudnia 2009 roku. Budżet tej największej w dziejach europejskiej inwestycji zbrojeniowej wynosi 20 mld euro - o 11,2 mld euro więcej niż początkowo zakładano. Opóźnienie seryjnej produkcji wynosi już cztery lata, a ewentualna rezygnacja z niej pozbawiłaby pracy 10 tys. ludzi.
Poza Niemcami i Francją, nabywcami samolotu ma być pięć innych państw NATO - Wielka Brytania, Hiszpania, Turcja, Belgia i Luksemburg.
Będący właścicielem Airbusa zachodnioeuropejski koncern aerokosmiczny EADS wyznaczył 31 stycznia jako ostateczny termin zawarcia porozumienia finansowego z przyszłymi użytkownikami A400M, co nie nastąpiło. Obie strony dzieli spór o wysokość kwoty, niezbędnej do uruchomienia produkcji seryjnej - EADS domaga się 4,4 mld euro, zaś nabywcy gotowi są udostępnić tylko 2 mld. (PAP)
dmi/ ap/
5607954