Starsza pani, mieszkanka Paryża, przez 20 dni była zmuszona pożywiać się tylko wodą z kranu po tym, jak zaciął się zamek w drzwiach jej łazienki.
W pomieszczeniu nie było okna, a starsza pani nie miała przy sobie telefonu komórkowego, nie mogła więc wezwać pomocy. Starała się wezwać pomoc, uderzając w nocy w łazienkowe rury.
Jej starania nie przyniosły jednak efektów, bo sąsiedzi uznali nocne hałasy za odgłosy prowadzonych o niecodziennej porze prac budowlanych. Napisali nawet petycję, w której domagali się ich ustania.
Nieobecność sąsiadki zauważyło jednak po jakimś czasie kilkoro sąsiadów. Ekipa ratownicza odnalazła "bardzo osłabioną" staruszkę leżącą na podłodze łazienki.
Obecnie kobieta dochodzi do siebie w szpitalu. (PAP)
akl/
Int.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: