Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Media i politolodzy: wynik 2. tury wciąż niepewny

0
Podziel się:

Po niedzielnej 1. turze wyborów prezydenckich we Francji ostateczny wynik nie
jest ciągle przesądzony, choć bliżej zwycięstwa za dwa tygodnie wydaje się być socjalista Francois
Hollande - twierdzą w swoich pierwszych reakcjach media i politolodzy nad Sekwaną.

Po niedzielnej 1. turze wyborów prezydenckich we Francji ostateczny wynik nie jest ciągle przesądzony, choć bliżej zwycięstwa za dwa tygodnie wydaje się być socjalista Francois Hollande - twierdzą w swoich pierwszych reakcjach media i politolodzy nad Sekwaną.

Z pierwszych niedzielnych prognoz powyborczych wynika, że socjalista Francois Hollande zwyciężył w niedzielę w pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji, zdobywając ok. 28-29 proc. głosów przed prezydentem Nicolasem Sarkozym, który dostał 25,5-27 proc. głosów.

Pascal Perrineau, dyrektor paryskiego CEVIPOF (Ośrodka Badań Politycznych Sciences-Po) skomentował te szacunki w radiu France Info, mówiąc, że co prawda Hollande ma przewagę nad rywalem, ale czeka go jeszcze bardzo ostra walka o zwycięstwo.

Według Perrineau, można by szacować, że Hollande'a poprze w drugiej turze tylko około 44 proc. całego lewicowego elektoratu, co nie wystarcza do ostatecznego zwycięstwa.

"Jesteśmy sporo poniżej poziomu z pierwszej tury, który uzyskała lewica w poprzednich zwycięskich dla siebie wyborach, np. w głosowaniu na prezydenta w 1981 i 1988. To pokazuje rozmiar pracy, która pozostaje Hollande'owi, żeby wygrać za dwa tygodnie tę batalię" - podkreślił Perrineau.

Dodał, że wobec tego socjalista powinien teraz walczyć także o głosy zwolenników skrajnie prawicowego Frontu Narodowego i centrysty Francois Bayrou. "Lewica będzie więc zmuszona przed drugą turą otworzyć swoją problematykę na wyborców, którzy nie są jej zwolennikami" - zauważył Perrineau.

Znany komentator polityczny Olivier Mazerolle powiedział w telewizji BFM, że socjalista ma większe szanse na triumf, gdyż bardzo wielu Francuzów negatywnie ocenia bilans prezydentury Sarkozy 'ego - według badań z marca-kwietnia ponad 60 proc. ankietowanych we Francji ocenia negatywnie jego kończącą się kadencję.

"Sarkozy będzie starał się przekonać przed 2. turą, że jest bardziej dynamiczny od Hollande'a, że ucieleśnia lepiej autorytet prezydencki i że potrafi bardziej skutecznie chronić Francuzów przed zagrożeniami zagranicznymi. To będzie dla niego bardzo trudne zadanie, ale nic nie jest definitywnie przesądzone" - twierdzi Mazerolle.

Także Francois Sergent, zastępca redaktora naczelnego lewicowego dziennika "Liberation", bliskiego Hollande'owi, podkreślił, że "wynik drugiej tury jest wciąż bardziej niepewny niż się spodziewano".

Wszystkie media zwracają uwagę na bardzo dobry wynik szefowej nacjonalistycznego Frontu Narodowego Marine Le Pen, która zajęła trzecią pozycją z wynikiem w granicach 18-20 proc. Przypomina się, że jest to najlepszy rezultat uzyskany kiedykolwiek przez skrajną prawicę we Francji - wyższy od poparcia w 2002 roku dla ojca szefowej FN, Jean-Marie Le Pena, który dostał wtedy niecałe 17 proc. w pierwszej turze.

Nieco poniżej oczekiwań uplasował się radykalnie lewicowy Jean-Luc Melenchon, który w niektórych przedwyborczych sondażach zbliżał się do Le Pen.

Zauważa się także słaby wynik szefa centrowej partii MoDem (Ruch Demokratyczny) Francois Bayrou, który w wyborach prezydenckich 5 lat temu uplasował się na trzeciej pozycji. Jak wyjaśnił Perrineau, teraz głosowało na Bayrou jedynie "twarde jądro chrześcijańskiej demokracji", tak więc centryście nie udało się poszerzyć swojego elektoratu.

Zgodnie też zauważa się wysoką jak na Francję frekwencję w pierwszej turze - około 80 proc., choć nieco niższą niż 5 lat temu w pierwszej rundzie wyborów prezydenckich (wtedy wyniosła ona aż 83,8 proc.).

Szymon Łucyk (PAP)

szl/ mmp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)