Francuski minister obrony Herve Morin oświadczył we wtorek, że wszelkie rozszerzenie NATO, w tym o Gruzję i Ukrainę, nie może nastąpić bez porozumienia z Rosją.
W wywiadzie dla agencji Associated Press Morin powiedział, że Francja uważa, iż Sojusz Północnoatlantycki powinien skupić się na swej głównej misji zbiorowej stabilizacji, a nie zakładać rozrastanie się sojuszu w "globalne NATO".
Rosja sprzeciwia się wejściu Gruzji i Ukrainy do NATO, gdyż wciąż uważa te byłe radzieckie republiki za strefę swych wpływów.
Morin zastrzegł również, że Francja nie zamierza zwiększyć swego kontyngentu w natowskiej misji w Afganistanie.
We francuskim Zgromadzeniu Narodowym ma się odbyć we wtorek debata i głosowanie nad przedstawionym przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego projektem powrotu Francji do struktur wojskowych NATO, z których wystąpiła w roku 1966 na mocy decyzji prezydenta Charles'a de Gaulle'a.
Zgodnie z obowiązującą w tym wypadku konstytucyjną procedurą, jeśli projekt Sarkozy'ego zostanie odrzucony, gabinet Francois Fillona upadnie. Jednak z kalkulacji sił w parlamencie wynika, że mimo frondy części deputowanych rządzącej Unii na rzecz ruchu Ludowego (UMP) zdecydowana większość parlamentarna poprze powrót do sojuszu. (PAP)
cyk/ mc/
3724