Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Resort transportu: pociąg nie wykoleił się z winy maszynisty

0
Podziel się:

Wstępne ustalenia sugerują, że to nie maszynista ponosi winę za wypadek
pociągu, który w piątek rozpadł się na dwie części i częściowo wykoleił na jednej z podparyskich
stacji - oświadczył w sobotę francuski minister transportu Frederic Cuvillier.

Wstępne ustalenia sugerują, że to nie maszynista ponosi winę za wypadek pociągu, który w piątek rozpadł się na dwie części i częściowo wykoleił na jednej z podparyskich stacji - oświadczył w sobotę francuski minister transportu Frederic Cuvillier.

"Nie była to kwestia czynnika ludzkiego. Maszynista na szczęście wykazał się wyjątkowym refleksem i natychmiast wszczął alarm" - powiedział Cuvillier, zaznaczając, że dzięki jego przytomności nadjeżdżający z naprzeciwka pociąg nie zderzył się z wykolejonym składem.

Obecnie dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy skupia się na poszukiwaniu możliwych usterek składu lub zwrotnicy - dodał minister. Agencja dpa wskazuje jednak, że pół godziny przed wypadkiem inny pociąg przejechał przez tę samą zwrotnicę, co sugeruje, że nie była ona wadliwa.

Według policji pociąg, którym z Paryża do Limoges jechało 385 pasażerów, w piątek o godz. 17.14 z dużą prędkością wjechał na stację Bretigny-sur-Orge i z nieznanego powodu rozpadł się na dwie części. Część wagonów wykoleiła się, uderzając w peron stacji i niszcząc fragment kryjącego go metalowego dachu. Cztery wagony zostały doszczętnie zniszczone.

Dotychczas potwierdzono śmierć co najmniej sześciu osób, jednak Cuvillier nie wykluczył, że bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć. Służby ratunkowe kontynuują poszukiwania na miejscu wypadku. Wśród ofiar i rannych nie ma polskich obywateli - powiedział Rafał Sobczak, zastępca dyrektora biura prasowego rzecznika MSZ.

Równolegle prowadzone jest dochodzenie w sprawie jego przyczyn. Jak poinformował francuski rząd, badaniem okoliczności wypadku zajmą się eksperci państwowego przewoźnika SNCF, wymiaru sprawiedliwości oraz francuskiego biura bezpieczeństwa lotniczego BEA.

Na skutek wypadku wstrzymano ruch kolejowy na trasie łączącej Paryż z oddalonym o 400 km Limoges. Tysiące podróżujących w kierunku Limoges, Orleanu i Tuluzy muszą znaleźć inny środek transportu lub czekać na wznowienie połączeń kolejowych na tym odcinku.

To największa katastrofa kolejowa we Francji od 25 lat. W 1988 roku w wypadku pociągu na Dworcu Lyońskim w Paryżu zginęło 56 osób. (PAP)

akl/ jbr/

14192704 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)