Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Rządząca lewica podzielona w sprawie ratyfikacji paktu fiskalnego

0
Podziel się:

Socjalistyczny rząd we Francji próbuje przekonać lewe skrzydło swojej formacji
oraz koalicjantów z partii Zielonych do ratyfikacji unijnego paktu fiskalnego - piszą w czwartek
media. Oponenci wezwali prezydenta Francois Hollande'a do odłożenia ratyfikacji.

Socjalistyczny rząd we Francji próbuje przekonać lewe skrzydło swojej formacji oraz koalicjantów z partii Zielonych do ratyfikacji unijnego paktu fiskalnego - piszą w czwartek media. Oponenci wezwali prezydenta Francois Hollande'a do odłożenia ratyfikacji.

Pakt fiskalny, który ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku pod warunkiem ratyfikowania go przez 12 z 17 państw strefy euro, ma być w październiku poddany pod głosowanie we francuskim parlamencie.

Jak zauważają media, ratyfikacja we Francji wydaje się raczej pewna, gdyż popiera ją zdecydowana większość w Partii Socjalistycznej (PS) dominującej w Zgromadzeniu Narodowym - 297 deputowanych na ogólną liczbę 577, a także główna siła opozycyjna - Unia na Rzecz Ruchu Ludowego.

Jednak wewnątrz obozu rządzącego, zwłaszcza na lewym skrzydle PS, nie brak przeciwników paktu, którzy nie dają za wygraną mimo nacisków swoich kolegów w rządzie. "Europa: lewica PS pod presją" - tytułuje w czwartek prawicowa gazeta "Le Figaro". W podobnym tonie podziały w obozie lewicowym na tle kwestii wzmocnienia dyscypliny budżetowej w UE zauważa dziennik "Liberation".

Stojąca na czele "frondy" przeciw paktowi fiskalnemu socjalistyczna senator z Paryża Marie-Noelle Lienemann, wezwała w środę w radiu France Info prezydenta Hollande'a, aby odłożył przewidziane na październik głosowanie parlamentu francuskiego w tej sprawie. Sama podkreśliła, że jest przeciwna unijnemu paktowi fiskalnemu w obecnej postaci. "Każdy następny dzień pokazuje, że zalecenia pani Merkel i niemieckiej prawicy doprowadzą nas do impasu " - uzasadniła swoje stanowisko Lienemann.

"Jestem za ograniczeniem deficytu budżetowego, ale pod warunkiem, że odbędzie się ono w rytmie zgodnym ze wzrostem gospodarczym" - argumentuje z kolei inny przeciwnik paktu, cytowany przez "Le Figaro", deputowany socjalistyczny Pascal Cherki.

Według "Liberation" przeciwnicy paktu w PS są w zdecydowanej mniejszości - liczą ponad 20 przedstawicieli w parlamencie - ale mogą ich poprzeć także deputowani Zielonych, czyli ugrupowania współtworzącego obecną koalicję rządową. Zieloni mają podjąć ostateczną decyzję w sprawie głosowania w drugiej połowie września.

Francuska prasa podkreśla, że od wielu tygodni premier Jean-Marc Ayrault i szefowa socjalistów Martine Aubry starają się usilnie przekonać swoich kolegów, którzy obawiają się, że ratyfikacja paktu fiskalnego będzie skutkowała we Francji wdrożeniem drastycznej polityki rygoru budżetowego i zahamowaniem wzrostu.

Przywódcy PS argumentują, że w konfrontacji z niemiecką kanclerz Angelą Merkel Hollande wywalczył na szczycie w Brukseli 29 czerwca środki działania, które umożliwią pobudzenie wzrostu gospodarczego, jak pakiet wydatków inwestycyjnych o wartości 120 mld euro.

Międzyrządowy "Traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" wymusza więcej dyscypliny w finansach publicznych, zwłaszcza w państwach strefy euro, ustanawiając nowe, bardziej automatyczne sankcje. Złotą regułę wydatkową, według której roczny deficyt strukturalny nie może przekroczyć 0,5 proc. nominalnego PKB, kraje będą musiały wdrożyć do prawa narodowego.

W marcu pakt podpisali przywódcy 24 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii (która ma traktatowe wykluczenie z obowiązku wejścia do euro) i Czech. Jedynym krajem, który zdecydował się na przeprowadzenie referendum ratyfikacyjnego była Irlandia; głosowanie w tej sprawie odbyło się w czerwcu.(PAP)

szl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)