Francuski prezydent Nicolas Sarkozy ocenił w piątek ustąpienie z urzędu egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka jako decyzję "odważną i konieczną". Powitał z zadowoleniem "historyczne chwile", które przeżywa obecnie Egipt.
"(Francja) ma gorącą nadzieję, że nowe władze egipskie podejmą wszelkie środki prowadzące do ustanowienia instytucji demokratycznych, które narodzą się w wyniku wolnych i przejrzystych wyborów" - podkreślił w komunikacie Sarkozy.
Zachęcił "przywódców egipskich do przeprowadzenia w najszybszym terminie reform, które uczynią z Egiptu społeczeństwo wolne i pluralistyczne" i działające "w służbie pokoju".
"Francja wzywa wszystkich Egipcjan do kontynuowania bez przemocy ich marszu do wolności" - oświadczył Sarkozy, dodając, że jego kraj jest gotów wspierać ten marsz "w każdy możliwy sposób".
W czwartek wieczorem, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o ustąpieniu Mubaraka, francuski prezydent wyraził nadzieję, że Egipt będzie zmierzał do "demokracji, a nie do innej formy dyktatury, tym razem dyktatury religijnej, jak to się zdarzyło w Iranie" (po rewolucji islamskiej w tym kraju w 1979 roku).
Z Paryża Szymon Łucyk (PAP)
szl/ mc/