Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Słaba mobilizacja przeciwników reformy emerytalnej

0
Podziel się:

#
dochodzi liczba uczestników protestów w całym kraju i Paryżu
#

# dochodzi liczba uczestników protestów w całym kraju i Paryżu #

23.11. Paryż (PAP) - Dwa tygodnie po ostatecznym przyjęciu kontrowersyjnej reformy emerytalnej w całej Francji odbyły się we wtorek kolejne manifestacje przeciw wprowadzonym zmianom. Demonstrantów było jednak znacznie mniej niż podczas wcześniejszych protestów.

Na wezwanie kilku central związkowych, w tym największych: CGT i CFDT, w całym kraju zorganizowano około 200 różnych akcji protestacyjnych, głównie manifestacji. Niezbyt liczne są strajki, które obejmują w różnym stopniu komunikację miejską - poza Paryżem. Nie ma, jak podczas wcześniejszych protestów, zakłóceń w transporcie kolejowym czy lotniczym. Nie doszło też do strajku nauczycieli.

Według danych francuskiego MSW, do południa w całym kraju manifestowało tylko 27 tys. osób, co ministerstwo nazwało "skrajnie słabą mobilizacją". Dla porównania w czasie największych protestów ulicznych we wrześniu i październiku o tej samej godzinie MSW odnotowało około pół miliona manifestantów.

Większość związków zawodowych chce podtrzymać opór przeciw przyjętej już reformie, choć ich liderzy przyznają, iż nie liczą na dużą frekwencję podczas wtorkowych demonstracji.

"Nawet po ogłoszeniu ustawa emerytalna pozostaje niesprawiedliwa i nieskuteczna" - uzasadniają kontynuację protestów ich organizatorzy. O osłabieniu mobilizacji świadczy to, że trzy duże związki zawodowe, które dotychczas popierały protesty, nie brały udziału we wtorkowych manifestacjach.

Paryska demonstracja przemaszerowała po południu z placu Opery do placu Giełdy. Po przybyciu na miejsce zebrani, trzymając się za ręce, utworzyli "ludzki łańcuch" otaczający budynek dawnej Giełdy (La Bourse). W stolicy zebrało się od 3 tys. osób - według policji - do 10 tys. - według organizatorów.

Kilkutysięczne manifestacje przeszły ulicami innych miast, m.in. Lyonu i Tuluzy, a tylko kilkaset osób liczył pochód w Marsylii. W Lille zamiast przemarszu przygotowano "obywatelski piknik" dla kilkuset mieszkańców.

Reforma emerytur wywołała we Francji od początku września największą falę masowych manifestacji i strajków za kadencji obecnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

Ustawa zakłada, że stopniowo do 2018 roku minimalny wiek przejścia na emeryturę wzrośnie z 60 do 62 lat. Jednocześnie podwyższa także o dwa lata - z 65 do 67 lat - wiek, od którego można będzie otrzymać emeryturę w pełnej wysokości nawet przy niepełnym okresie płacenia składek. Ustawa przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat w 2012 roku i do 41,5 lat w 2020 roku. Zmiany obejmują sektor publiczny i prywatny, poza pewnymi kategoriami zawodowymi, które korzystają z przywilejów emerytalnych, jak np. kolejarze czy służby mundurowe.

10 listopada prezydent Sarkozy podpisał nową ustawę, kończąc wielomiesięczną batalię legislacyjną w tej sprawie.

Z Paryża Szymon Łucyk (PAP)

szl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)