Przewodniczący centroprawicowej partii UMP Jean-Francois Cope zażądał w sobotę, by prezydent Francji Francois Hollande "zaczekał na wnioski inspektorów ONZ", zanim podejmie decyzję o interwencji wojskowej razem z USA w Syrii.
"Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji musimy poczekać na wnioski inspektorów ONZ" w sprawie użycia broni chemicznej w Syrii, "wszyscy mają na myśli iracki syndrom" - powiedział Cope gazecie "Sud Ouest Dimanche".
Cope oskarżył francuskiego prezydenta o pozbawienie opozycji "niezbędnych informacji" na temat syryjskiego kryzysu.
Hollande potwierdził w piątek, że chce wojskowej operacji w Syrii u boku Amerykanów, pomimo brytyjskiego "nie" dla udziału w niej.
Francja jest jedynym sojusznikiem USA w Europie w sprawie interwencji w Syrii - w nocy z czwartku na piątek brytyjska Izba Gmin sprzeciwiła się wnioskowi premiera Davida Camerona o interwencję wojskową w Syrii w celu ukarania reżimu Baszara el-Asada za użycie broni chemicznej przeciw ludności cywilnej. (PAP)
klm/ mc/
14486874 arch.