Prezydent Francji Nicolas Sarkozy poinformował w sobotę, że w wyniku ostrzału przez rebelianta w Afganistanie zginął francuski żołnierz należący do dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).
Zabity żołnierz służył w Afganistanie jako spadochroniarz. Zginął w sobotę w prowincji Kapisa na wschodzie kraju.
Tym samym liczba francuskich żołnierzy poległych w Afganistanie wyniosła 62 osoby.
Kancelaria prezydenta zapewniła w oświadczeniu o niesłabnącym zaangażowaniu Francji w afgańską misję wojskową.
W ramach operacji NATO w Afganistanie służy 130 tys. żołnierzy ISAF: dwie trzecie z nich do Amerykanie, ok. 4000 - francuscy żołnierze.
W sumie od początku 2011 roku w operacjach militarnych sił NATO zginęło w Afganistanie, według niedawnych szacunków agencji AFP, co najmniej 224 żołnierzy.
Najkrwawszym rokiem dla sił NATO był dotąd 2010, w którym zginęło 711 żołnierzy, najwięcej od czasu rozpoczęcia interwencji przed 10 laty. (PAP)
akl/
9228980 arch.