We Francji rośnie poparcie dla skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Z głoszonymi przez niego hasłami zgadza się już 34 proc. Francuzów, czyli o dwa punkty procentowe więcej niż jeszcze rok temu - wynika z opublikowanego w środę sondażu ośrodka TNS Sofres.
Jednocześnie co drugi badany uważa, że Front Narodowy stanowi "zagrożenie dla demokracji we Francji", a 64 proc. sprzeciwia się forsowanemu przez FN wyjściu Francji ze strefy euro.
Zdaniem komentatorów wyniki badania świadczą o tym, że szefowej FN Marine Le Pen udało się "uporządkować jej własny wizerunek, ale nie wizerunek jej partii".
Badanie przeprowadzono na zlecenie dziennika "Le Monde", rozgłośni France Info i telewizji Canal+ między 30 stycznia a 3 lutego, z udziałem reprezentatywnej próby 1021 mieszkańców Francji.
W obliczu zbliżających się marcowych wyborów samorządowych we Francji 40 proc. zwolenników konserwatywnej partii UMP opowiada się za wchodzeniem w lokalne sojusze z FN.
W październiku ub. roku ultraprawicowy FN odniósł zwycięstwo w wyborach kantonalnych w miasteczku Brignoles. Wybory nie miały politycznego znaczenia w skali kraju, ale zdaniem politologów świadczą o rosnącej niebezpiecznie popularności tej formacji. Zdaniem mediów nad Sekwaną triumf FN, na razie symboliczny, wiele mówi o stanie ducha Francuzów, którzy są sfrustrowani stagnacją gospodarczą i wysokim bezrobociem.(PAP)
akl/ kar/
15729025 arch.