Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Wybory prezydenckie: outsiderzy i pomniejsi kandydaci

0
Podziel się:

Prócz największych faworytów wyborów prezydenckich we Francji -
socjalisty Francois Hollande'a i centroprawicowego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego - w wyścigu
wystartuje jeszcze ośmioro kandydatów reprezentujących poglądy od skrajnie prawicowych po
trockistowskie.

Prócz największych faworytów wyborów prezydenckich we Francji - socjalisty Francois Hollande'a i centroprawicowego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego - w wyścigu wystartuje jeszcze ośmioro kandydatów reprezentujących poglądy od skrajnie prawicowych po trockistowskie.

W związku z oficjalnym rozpoczęciem we wtorek kampanii wyborczej prezentujemy pozostałych ośmioro kandydatów:

OUTSIDERZY:

43 lata; kierowanie skrajnie prawicowym Frontem Narodowym (FN) przejęła po ojcu Jean-Marie Le Penie. Adwokatka z zawodu, nie ma jednak tych talentów trybuna ludowego, które charakteryzowały jej ojca. Zachowała wszakże hasła, wokół których Jean-Marie Le Pen gromadził swój elektorat: walkę z imigracją, francuskimi elitami i instytucjami europejskimi, wzmocnienie bezpieczeństwa.

W sondażach zajmuje trzecie miejsce z 16 proc. głosów. Córka Le Pena marzy o powtórzeniu wyniku ojca z 2001 r., kiedy ten, ku zaskoczeniu nie tylko Francji, ale i całej Europy, dostał się do drugiej tury wyborów prezydenckich. Następnie został pokonany przez Jacques'a Chiraca, na którego zagłosowali wyborcy różnorodnych poglądów politycznych, aby tylko nie dopuścić Le Pena do Pałacu Elizejskiego.

Z niedawnego sondażu TNS Sofres dla dziennika "Le Monde" wynika, że jedna trzecia wyborców zgadza się z polityką FN, postulującą wycofanie się Francji ze strefy euro i protekcjonizm w obronie francuskich przedsiębiorstw.

Według dyrektora TNS Sofres Edouarda Lecerfa, FN pod kierownictwem Marine Le Pen jest obecnie bardziej do przyjęcia, zwłaszcza dla młodszych wyborców, niż za rządów jej ojca.

Francois Bayrou:

60 lat; po raz trzeci kandyduje w wyborach prezydenckich ze swoim centrystycznym i proeuropejskim programem. W 2007 r. zdobył trzecie miejsce, uzyskując 18, 5 proc. głosów. Teraz sondaże dają mu 13-procentowe poparcie. Chce przekonać Francuzów, że podział lewica-prawica, głęboko zakorzeniony w życiu politycznym, prowadzi kraj do impasu.

Jeszcze w grudniu Bayrou mógł liczyć jedynie na 7 proc. głosów, podczas gdy w połowie stycznia sondaże dawały mu już 14-procentowe poparcie. Od tej pory centrysta zyskał miano "dynamicznego Bayrou". Badania pokazują, że większość Francuzów nie utożsamia się już ani z prawicą, ani z lewicą, co jest korzystne właśnie dla Bayrou, który ze swojej niezależności uczynił znak firmowy.

Jak pisał niedawno tygodnik "L'Express" zarówno Bayrou, jak i Le Pen - dwoje outsiderów ma "identyczny cel: (bronić) ludzi odrzuconych w dobie kryzysu gospodarczego".

Jean-Luc Melenchon:

60 lat; w 2008 r. wystąpił z Partii Socjalistycznej, uznając ją za zbyt miękką wobec liberalizmu. W latach 2000-2002 był ministrem ds. szkolnictwa zawodowego w rządzie Lionela Jospina (1997-2002). Obecnie eurodeputowany; jest szefem Frontu Lewicowego, koalicji skrajnej lewicy. FL, który zrzesza m.in. komunistów, odbiera potencjalnych wyborców Hollande'owi i spycha główny nurt socjalistów ku bardziej radykalnym hasłom. Ostatnie sondaże dają mu 11-procentowe poparcie, niemal dwukrotnie więcej niż w styczniu.

POMNIEJSI KANDYDACI:

Eva Joly:

69 lat; ekolożka, pochodząca z Norwegii eurodeputowana Zielonych. Sama ogłosiła się "jedyną kandydatką, która opowiada się za wizją federalnej Europy ze wzmocnionymi instytucjami" i "prawdziwym wyborem szefa Komisji Europejskiej".

Nathalie Arthaud:

42 lata; nauczycielka, reprezentuje partię trockistowską o nazwie Walka Robotnicza.

Philippe Poutou:

45 lat; robotnik, reprezentuje konkurencyjną partię trockistowską - Nową Partię Antykapitalistyczną. Oboje są przeciwni "dyktaturze kapitalizmu".

Nicolas Dupont-Aignan:

52 lata; prawicowy deputowany, określający się jako gaullista i eurosceptyk.

Jacques Cheminade:

71 lat; kandydat niezależny; deklarujący wolę walki ze "światowymi oligarchiami", bliski jest kontrowersyjnej postaci Amerykanina Lyndona LaRouche'a, deklarującego poglądy zarówno skrajnie prawicowe jak i skrajnie lewicowe oraz wolę walki z korporacjami. (PAP)

cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)