Minister spraw zagranicznych Francji Michele Alliot-Marie wezwała w piątek Izrael do zakończenia blokady Strefy Gazy "w imię wartości wolności i godności". Tłum rozwścieczonych Palestyńczyków usiłował zablokować panią minister w drodze do Strefy Gazy.
Szefowa francuskiej dyplomacji po raz pierwszy na tym stanowisku odwiedza terytoria palestyńskie.
"Blokada Gazy przyczynia się do biedy i jest pożywką dla przemocy. W imię wartości wolności i godności, które dzielimy, Francja wzywa Izrael do zakończenia blokady" - powiedziała Alliot-Marie. "Francja nie porzuci Gazy, Francja angażuje się na rzecz pokoju i rozwoju Palestyny. Droga do pokoju wiedzie przez utworzenie państwa palestyńskiego, którego Strefa Gazy jest częścią integralną, podobnie jak Zachodni Brzeg Jordanu".
Na Zachodnim Brzegu władze sprawuje umiarkowany Fatah z prezydentem Mahmudem Abbasem na czele. Jedynie te władze palestyńskie są uznawane przez wspólnotę międzynarodową.
Jak podała agencja Associated Press, kilkudziesięciu protestujących, krewnych palestyńskich więźniów przetrzymywanych w izraelskich więzieniach, otoczyło konwój pani minister i próbowało przeszkodzić jej w przekroczeniu przejścia w Erez na granicy izraelsko-palestyńskiej. Demonstranci kopali w samochód, kładli się na drodze i krzyczeli: "Wynoś się z Gazy!".
Irytację manifestantów wywołały czwartkowe komentarze Alliot-Marie dotyczące poparcia dla Gilada Szalita, izraelskiego żołnierza uprowadzonego do Strefy Gazy 25 czerwca 2006 roku przez bojowników powiązanych z radykalnym palestyńskim Hamasem. Szalit ma podwójne, francusko-izraelskie obywatelstwo.
Francuska minister po spotkaniu z rodzicami Szalita w Jerozolimie nie wypowiadała się publicznie. To ojciec żołnierza, Noam Szalit, powiedział, że Alliot-Marie wezwała radykalną organizację palestyńską Hamas, która kontroluje Strefę Gazy, by zezwoliła Czerwonemu Krzyżowi na odwiedzenie pojmanego. Noam Szalit nazwał schwytanie syna "zbrodnia wojenną", a wypowiedź tę palestyńska opinia publiczna najwyraźniej przypisała francuskiej minister.
W rezultacie piątkowego zajścia na granicy policja Hamasu rozpędziła protestujących i przepuściła szefową francuskiej dyplomacji. Jednak więcej demonstrantów zebrało się przed siedzibą biura ONZ w mieście Gaza - pierwszym punkcie wizyty Alliot-Marie. Tłum podążył następnie za samochodem pani minister, która udała się do pobliskiego szpitala. Pojazd obrzucono jajkami i butami.
Jako że Hamas uznawany jest przez Unię Europejską za organizację terrorystyczną minister MSZ Francji nie spotkała się z żadnym przedstawicielem tego ruchu.
Hamasowcy domagają się uwolnienia setek palestyńskich więźniów w zamian za Gilada Szalita. (PAP)
cyk/ ala/
8149395 8149457 8149505