Żołnierze z 13 państw Afryki, które wsparły Francję w walce z islamskim terroryzmem w Mali, uczestniczyli w tradycyjnej defiladzie wojskowej na Polach Elizejskich podczas niedzielnych obchodów francuskiego święta narodowego, czyli rocznicę zburzenia Bastylii.
Tłumy zgromadziły się wzdłuż reprezentacyjnej paryskiej alei, by podziwiać uroczysty przemarsz z okazji 224. rocznicy zburzenia Bastylii ponad 4800 reprezentantów sił lądowych, morskich i powietrznych Francji. Nad kroczącymi oddziałami przeleciały w formacjach samoloty wojskowe.
Na szczycie pochodu znaleźli się żołnierze z Mali oraz z ONZ-owskich sił pokojowych (MINUSMA), które na początku lipca przejęły od francuskich oddziałów odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Mali. Jak podkreślił prezydent Francji Francois Hollande, ich obecność i zaszczytne miejsce w defiladzie ma być "hołdem dla tych, którzy aktywnie pomagali przegnać terroryzm z terytorium Mali".
Oprócz oddziałów afrykańskich przez zgromadzonymi tłumami przemaszerowali żołnierze Brygady Francusko-Niemieckiej (BFA), zaproszeni z okazji obchodzonej w tym roku 50. rocznicy podpisania Traktatu Elizejskiego, który ustanowił zasadę ścisłej współpracy między obydwoma państwami.
Oprócz wojsk pieszych reprezentacyjną aleję Paryża pokonało również 241 konnych oraz 265 pojazdów wojskowych.
Wśród gości, którzy zasiedli w loży honorowej na zaproszenie Hollande'a, byli sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oraz tymczasowy prezydent Mali Dioncounda Traore.
Ze względu na wymuszone kryzysem cięcia tegoroczna defiladę była mniej okazała niż w latach ubiegłych. Jednym ze sposobów na ograniczenie kosztów było zaprezentowanie na niej tylko najnowocześniejszego sprzętu i uzbrojenia.
Zgodnie z tradycją, Francuzi hucznie obchodzą rocznicę zburzenia Bastylii przez lud Paryża w 1789 roku. 13 i 14 lipca we Francji w miastach i na wsiach odbywają się pokazy sztucznych ogni oraz popularne bale organizowane zgodnie z obyczajem w strażackich remizach.(PAP)
akl/ amac/
14196372 14196416
