Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francuzi zasmuceni odwołaniem koncertów Johnny'ego Hallydaya

0
Podziel się:

Gwiazdor muzyki pop i bożyszcze milionów Francuzów, 66-letni Johnny Hallyday,
odwołał z powodu choroby swoje pożegnalne koncerty - poinformowały w środę media w Paryżu. Bolesna
dla licznych fanów "francuskiego Elvisa" wiadomość zasmuciła też firmy ubezpieczeniowe, które muszą
teraz wypłacić organizatorom tournee milionowe odszkodowania.

Gwiazdor muzyki pop i bożyszcze milionów Francuzów, 66-letni Johnny Hallyday, odwołał z powodu choroby swoje pożegnalne koncerty - poinformowały w środę media w Paryżu. Bolesna dla licznych fanów "francuskiego Elvisa" wiadomość zasmuciła też firmy ubezpieczeniowe, które muszą teraz wypłacić organizatorom tournee milionowe odszkodowania.

Wielbiciele niezwykle popularnego we Francji piosenkarza od kilku miesięcy z niepokojem śledzą medialne doniesienia o jego kłopotach zdrowotnych. Gwiazdor zapowiedział wcześniej, że niedługo pożegna się z estradą. Ostatnie koncerty miały się odbyć w styczniu i lutym przyszłego roku.

Teraz wiadomo już, że do nich nie dojdzie. Tę smutną dla fanów Hallydaya wiadomość podał w środę menadżer artysty Jean-Claude Camus. Jak wyjaśnił, z powodu komplikacji po niedawnej operacji kręgosłupa, gwiazdor podjął decyzję o anulowaniu pożegnalnego tournee.

Wieść o odwołaniu koncertów rozczarowała wiernych fanów artysty, którzy wykupili już 160 tysięcy biletów na mające się odbyć koncerty. Większość wielbicieli "Johnny'ego" przyjęła jednak jego decyzję ze zrozumieniem. Na licznych poświęconych piosenkarzowi francuskich stronach internetowych wiele osób życzy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Inny powód do troski mają firmy ubezpieczeniowe, wynajęte przez menadżerów artysty. Zobowiązały się one wcześniej do zwrotu kosztów organizacji koncertów, jeśli zostaną one anulowane z powodu kłopotów zdrowotnych Hallydaya. Jak podają francuskie media, ostatnia część tournee gwiazdora była ubezpieczona na kwotę 10 milionów euro.

Ponad tydzień temu Hallyday trafił - po raz kolejny w tym roku - do szpitala w Los Angeles w następstwie pooperacyjnego "zakażenia szpitalnego". Jak twierdzą lekarze, piosenkarz czuje się już dobrze, ale potrzebuje długiej rekonwalescencji.

Kilka miesięcy wcześniej piosenkarz przeszedł pomyślnie operację usunięcia raka okrężnicy, a w końcu listopada ponownie był hospitalizowany w następstwie "wypadnięcia dysku" w kręgosłupie.

Urodzony w 1943 roku w Paryżu Johnny Hallyday (właściwie Jean-Philippe Leo Smet) gości na estradzie od blisko pół wieku. Zdobył wielki rozgłos w latach 60. gdy spopularyzował nad Sekwaną rock and rolla wzorowanego m.in. na twórczości Elvisa Presleya. Swoje płyty sprzedał dotychczas w około 100 milionach egzemplarzy.

Za sprawą burzliwego życia prywatnego - czterech małżeństw i licznych romansów - Hallyday jest też od dawna jednym z ulubionych bohaterów francuskich kolorowych tygodników.

Szymon Łucyk (PAP)

szl/ zab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)