Nieoczekiwany silny przyrost PKB w Polsce w drugim kwartale jest częściowo wynikiem silnego eksportu do szybko odbijającej się gospodarki Niemiec, jak również prężnego popytu wewnętrznego - napisał poniedziałkowy "Financial Times" w serwisie dla abonentów.
Według GUS PKB w drugim kwartale 2010 r. wzrósł o 3,5 proc. wobec 3,0 proc. w poprzednim kwartale i 3,2 proc. przewidywanych przez analityków.
Do Niemiec trafia ok. 25 proc. ogółu polskiego eksportu.
"Wiele niemieckich zakładów przemysłowych kupuje części od producentów w Polsce, a gdy niemiecka gospodarka rośnie, obecnie w najszybszym tempie od blisko 20 lat, to ciągnie za sobą polską" - stwierdził "FT".
Innym elementem wspierającym wzrost gospodarki było osłabienie złotego do euro i USD.
Popyt krajowy liczony rok do roku był o 3,9 proc. wyższy, a spożycie ogółem o 2,8 proc. (w tym spożycie indywidualne o 3 proc. i spożycie publiczne o 2,2 proc.). Eksport za drugi kwartał był o 17,4 proc. wyższy wobec wzrostu o 9,7 proc. w pierwszym kwartale br. - w ujęciu rocznym wyrównany sezonowo (po odjęciu czynników sezonowych, np. dni wolnych od pracy - PAP).
Gazeta zauważa zarazem, iż polska gospodarka wykazuje objawy "dojrzewającego ożywienia", czego wyrazem jest rosnący import i ujemny bilans handlowy.
Większość analityków zakłada, że w ujęciu średniorocznym polski PKB w 2010 r. wzrośnie o 3,5 proc. (PAP)
asw/ mki/
