Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że "nic nie zwiastuje zmian" w resorcie. Podkreślił, że "póki co nie padła" propozycja, by zastąpił Macieja Nowickiego na stanowisku ministra środowiska.
"Ministrem środowiska jest pan Maciej Nowicki. Dzisiaj otwiera wielką, ważną konferencję światową w Kopenhadze (konferencję klimatyczną pod egidą ONZ - PAP) i nic ani wczoraj, ani dzisiaj nie zwiastuje zmian" - mówił Gawłowski podczas konferencji prasowej w Krakowie.
Zapytany wprost, czy będzie ministrem środowiska, Gawłowski powtórzył: "ministrem środowiska jest pan Maciej Nowicki".
Wiceminister dodał, że nie było do tej pory rozmowy o zmianach personalnych w ministerstwie. "Nie mogło być rozmów, skoro ministrem środowiska jest ciągle pan prof. Maciej Nowicki. Ani ze mną, ani nie sądzę, żeby z nim ktokolwiek na ten temat rozmawiał" - podkreślił.
Gawłowski dodał, że informacja o odejściu Nowickiego pojawia się w mediach dość regularnie. "Mnie się z panem ministrem Nowickim bardzo dobrze współpracuje" - zapewnił. "Chciałbym bardzo, żeby ta współpraca była dalej dokładnie taka, jak jest" - dodał Gawłowski.
Pytany, czy byłby gotów objąć kierownictwo resortu środowiska, Gawłowski powiedział, że decyzję, kto ma być ministrem, podejmuje premier. "To do premiera należy rozważanie, komu chce powierzyć funkcję ministra konstytucyjnego i dotyczy to wszystkich ministrów" - mówił Gawłowski.
Dodał, że jeśli zostanie złożona mu propozycja "będzie się wtedy zastanawiał". "Póki co nie padła" - zapewnił.
Według wiceministra nie można niczego wykluczyć, ale zmiany w kierownictwie resortu to "decyzja ministra Nowickiego i premiera Tuska". "To są relacje między ministrem konstytucyjnym a premierem rządu. Ja w tym nie uczestniczę" - powiedział Gawłowski. Wiceminister nie chciał powiedzieć, czy w rozmowach prywatnych słyszał od Nowickiego o zamiarze odejścia. "Nie mam zwyczaju opowiadać o rozmowach prywatnych. Myślę, że przede wszystkim powinna być to rozmowa - jeśli ona ma mieć miejsce w przyszłości - między ministrem konstytucyjnym a premierem. Ja w tych rozmowach absolutnie nie powinienem brać udziału" - powtórzył.
W weekend tygodnik "Wprost" podał na swoich stronach internetowych, że Nowicki złożył rezygnację, jednak Donald Tusk wstrzymuje się z jej ogłoszeniem ze względu konferencję klimatyczną w Kopenhadze. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w niedzielę PAP, że ustalenia dotyczące ministra Nowickiego premier przedstawi we wtorek po posiedzeniu rządu. Z kolei europoseł PO Sławomir Nitras powiedział w TVN24, że dymisja Nowickiego "jest spodziewana". Dodał, że "nie zdziwiłby się", gdyby nowym szefem resortu środowiska został Stanisław Gawłowski. Według "Wprost", jednym z powodów rzekomej rezygnacji Nowickiego mają być jego napięte relacje z Gawłowskim.(PAP)
Gawłowski powiedział dziennikarzom, że nie ma go w Kopenhadze, bo konferencja dotycząca wykorzystania środków unijnych, odbywająca się w Krakowie była zaplanowana dwa - trzy miesiące wcześniej. Wiceminister dodał, że nie zajmuje się bezpośrednio sprawami klimatu.(PAP)
wos/ ura/ jbr/
