Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: 11 lat więzienia za zabójstwo

0
Podziel się:

Na 11 lat więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w czwartek 20-letniego
Łukasza Z. za zabójstwo 43-letniego mężczyzny, do którego doszło w Gdyni w listopadzie 2009 r.
Zabity - uzbrojony w nóż - interweniował w nocy chcąc uspokoić trzech pijanych mężczyzn.

Na 11 lat więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w czwartek 20-letniego Łukasza Z. za zabójstwo 43-letniego mężczyzny, do którego doszło w Gdyni w listopadzie 2009 r. Zabity - uzbrojony w nóż - interweniował w nocy chcąc uspokoić trzech pijanych mężczyzn.

Współoskarżeni, koledzy Łukasza Z. - Damian W. i Przemysław W. (obaj w wieku 22 lat) - dostali karę po pięć lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Jak powiedział w uzasadnieniu w wyroku, sędzia Sebastian Brzozowski, oskarżeni mieli pełną świadomość, że ich udział w bójce z uzbrojonym w nóż 43-latkiem może skończyć się tragicznie.

"Czynu oskarżonych nie można zakwalifikować w kategorii obrony koniecznej. Brali oni udział w tym zdarzeniu z własnej woli, było to podyktowane chęcią wyładowania swojej agresji i sprawdzenia swoich sił" - podkreślił sędzia.

Jak powiedział sędzia śmiertelna ofiara bójki Marcin W. zdradzał objawy choroby psychicznej: mężczyzna stronił od innych ludzi, swoje mieszkanie opuszczał głównie nocą, był podejrzliwy nawet wobec najbliższych. O takim sposobie życia 43-latka mówili w sądzie członkowie jego rodziny.

"Trzeba jednak podkreślić, że akurat w tym przypadku zachowanie mężczyzny nie było w żaden sposób podyktowane tymi zaburzeniami. To była normalna reakcja osoby na hałaśliwe, naganne zachowanie oskarżonych, którzy swoimi krzykami i śpiewem zakłócali ciszę nocną" - dodał sędzia.

Do tragedii doszło w nocy 27 listopada 2009 r. na gdyńskim osiedlu Chylonia. Trzech pijanych mężczyzn wracało do domów: głośno śpiewali i krzyczeli. 43-letni mieszkaniec bloku, pod którym przechodzili, zwrócił im uwagę używając niecenzuralnych słów na zbyt głośne zachowanie. Ci nie pozostali mu dłużni, zwymyślali mężczyznę i wezwali go, aby zszedł na dół. Mariusz W. wyszedł przed blok uzbrojony w kuchenny nóż.

Doszło do dalszej ostrej wymiany zdań i bójki, w czasie której 43-latek zranił niegroźnie nożem Łukasza Z. (ugodził go w okolice ramienia) oraz jednego z 22-latków (pociął mu rękę w kilku miejscach). Zaatakowani wytrącili nóż mężczyźnie, po czym Łukasz Z. ugodził nożem Mariusza W. dwukrotnie w klatkę piersiową. Młodzi mężczyźni uderzyli go jeszcze kilka razy drewnianym kołkiem i skopali.

Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Zostali zatrzymani po kilku dniach. Łukasz Z. przyznał się do zadania mężczyźnie śmiertelnych ciosów nożem i wyraził skruchę. (PAP)

rop/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)