Gdańska policja ustala, kto we wtorek włamał się do bmw naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha. Łupem złodziei padły dokumenty i ponad cztery tys. zł - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł związanych ze śledztwem.
Jak ustaliła PAP, do zdarzenia doszło, po tym gdy naczelny rabin Polski zaparkował samochód przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku i poszedł na spotkanie z wojewodą pomorskim. Teczkę z dokumentami i gotówką, która znajdowała się przed fotelem pasażera, skradziono z auta po wybiciu bocznej szyby.
Policja potwierdziła jedynie PAP, że we wtorek po południu włamano się do samochodu bmw zaparkowanego przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku. Rzecznik pomorskiej policji Danuta Wołk- Karaczewska powiedziała, że funkcjonariusze ustalają obecnie kto włamał się do samochodu.
W maju Michael Schudrich padł ofiarą napadu w centrum Warszawy. W przeddzień wizyty papieża Benedykta XVI zaatakował go mężczyzna, który najpierw uderzył rabina w klatkę piersiową, a potem prysnął w twarz gazem. Sprawca, Karol G. - powiązany z nazistowskimi grupami - został zatrzymany w czerwcu. Sąd skazał go na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat i grzywnę 4 tys. zł. (PAP)
pek/ rod/