Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Po śmierci gimnazjalistki kandydat PiS na prezydenta miasta żąda dymisji obecnej wiceprezydent

0
Podziel się:

W związku z molestowaniem seksualnym 14-
letniej uczennicy w jednym z gdańskich gimnazjów, po którym
popełniła ona samobójstwo, kandydat PiS na prezydenta Gdańska
Andrzej Jaworski domaga się odwołania ze stanowiska zastępcy
prezydenta ds. polityki społecznej - Katarzyny Hall.

W związku z molestowaniem seksualnym 14- letniej uczennicy w jednym z gdańskich gimnazjów, po którym popełniła ona samobójstwo, kandydat PiS na prezydenta Gdańska Andrzej Jaworski domaga się odwołania ze stanowiska zastępcy prezydenta ds. polityki społecznej - Katarzyny Hall.

"To skandal, że osoba odpowiedzialna za oświatę w mieście dowiaduje się o tej sprawie dopiero po czterech dniach. A kiedy już dociera do niej ta informacja, nie potrafi nic zrobić, aby pomóc dzieciom w tej szkole" - powiedział PAP Jaworski.

Kandydat PiS na prezydenta Gdańska uważa, że klasa, gdzie doszło do tego zdarzenia, powinna zostać rozwiązana, a jej uczniowie przeniesieni do innych klas lub szkół. "Jak to możliwe, że już po tragedii zajęcia w tej klasie normalnie się odbywały, a czynni i bierni uczniowie w tej sprawie patrzyli na siebie z ławek, jakby nic się nie stało" - dodał Jaworski. Jego zdaniem, stanowisko powinien stracić także dyrektor szkoły.

Maciej Turnowiecki, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, powiedział PAP, że nie będzie dymisji Hall.

"Pozwólmy w spokoju pomodlić się za tragicznie zmarłą Anię. Bardzo prosimy, by pan Jaworski uszanował ludzką tragedię i nie mieszał do tego kampanii wyborczej" - dodał Turnowiecki.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w gdańskiej szkole w ubiegły piątek. Według policji, pod nieobecność nauczyciela do 14- letniej dziewczynki podeszło kilku chłopców. Wyciągnęli ją pod tablicę, a kiedy się im wyrwała, przewrócili ją na ławkę. Dwóch z nich trzymało dziewczynkę, a dwaj zdjęli spodnie i bieliznę, dotykając miejsc intymnych. Używali przy tym słów wulgarnych Piąty całe bardzo brutalne zajście nagrywał za pomocą telefonu komórkowego.

Dziewczynce próbowały pomóc jej koleżanki z klasy, napastnicy byli jednak silniejsi. 14-latce udało się w końcu wyrwać z rąk kolegów i uciec do domu. Następnego dnia dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.

O dalszych losach napastników zadecyduje w czwartek sąd rodzinny. Policjanci zabezpieczyli również telefon komórkowy, na który nagrywane było całe zajście. Film został już skasowany, ale policyjni eksperci próbują go odzyskać. Gdyby chłopcy byli pełnoletni, groziłoby im nawet 12 lat więzienia. (PAP)

rop/ fal/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)