Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Sąd odrzucił apelację w sprawie b. gimnazjalistów

0
Podziel się:

Gdański Sąd Okręgowy odrzucił w czwartek prawomocnie apelację w sprawie
trzech byłych uczniów Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, którzy we wrześniu 2006 roku znęcali się nad
14-letnią Anią. Dziewczynka popełniła samobójstwo.

Gdański Sąd Okręgowy odrzucił w czwartek prawomocnie apelację w sprawie trzech byłych uczniów Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, którzy we wrześniu 2006 roku znęcali się nad 14-letnią Anią. Dziewczynka popełniła samobójstwo.

Wyrok w tej sprawie zapadł w marcu 2011 r. przed wydziałem rodzinnym Sądu Rejonowego w Gdańsku. Wówczas sąd uznał, że uczniowie przez siedem tygodni wielokrotnie znęcali się nad 14-latką, znieważając ją słowami oraz naruszając nietykalność cielesną. Sąd nałożył na pięciu b. uczniów Gimnazjum nr 2 w Gdańsku nadzór kuratora sądowego.

Pełnomocnicy trzech byłych gimnazjalistów złożyli apelacje od wyroku. Zdaniem obrońców sąd pierwszej instancji m.in. "dokonał błędnych ustaleń faktycznych". "Sąd pierwszej instancji ustalił, jakoby doszło do znęcania się: zakwalifikowano zachowania chłopców jako znęcanie się nad koleżanką. To właśnie kwestionowaliśmy. Naszym zdaniem nie miało miejsca znęcanie się" - powiedział dziennikarzom jeden z obrońców, Donat Paliszewski.

Obrońca dodał, że - jego zdaniem - "niewłaściwym ustaleniom faktycznym" towarzyszyła też niewłaściwa kwalifikacja czynów, których mieli dopuścić się b. gimnazjaliści. Identyczną argumentację przedstawiło dwóch pozostałych obrońców.

Zarówno rozprawa przed Sądem Rejonowym, jak i rozprawa apelacyjna, która miała miejsce w gdańskim Sądzie Okręgowym w czwartek, były tajne. Po ogłoszeniu czwartkowego wyroku obrońcy poinformowali tylko dziennikarzy, że sąd odrzucił apelację. "Sąd uznał, że ustalenia sądu pierwszej instancji były właściwe" - powiedział Paliszewski dodając, że decyzja sądu jest prawomocna.

Ze względu na tajny charakter obu postępowań obrońcy bardzo ostrożnie podchodzą do udzielania dziennikarzom informacji w tej sprawie. Paliszewski dodał tylko, że jego zdaniem nawet nagranie wykonane telefonem komórkowym przez jednego z uczniów nie dowodziło, że doszło do znęcania się nad 14-latką.

Pięciu b. uczniów gdańskiego Gimnazjum nr 2 ukończyło już 19 lat. Wszyscy nadal objęci są nadzorem kuratora sądowego i - jak poinformował Paliszewski - pozostaną pod nadzorem do momentu, aż kurator stwierdzi, że nie jest on już konieczny. Maksymalnie nadzór taki może trwać do ukończenia 21. roku życia.

W części jawnej sentencji orzeczenia w marcu br. sędzia wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Gdańsku Wiesława Breza-Kłos powiedziała, że znęcanie się przez chłopców nad 14-latką polegało m.in. na dotkliwym klepaniu dziewczynki po pośladkach. 20 września 2006 roku, dzień przed samobójczą śmiercią Ani, uczniowie zdjęli jej spodnie i majtki, obmacywali po całym ciele, w szczególności w miejscach intymnych oraz pozorowali akt seksualny. Jeden z napastników nagrywał to wszystko telefonem komórkowym. Zdarzenie to miało miejsce w szkolnej klasie.

Jak podkreśliła w marcu br. sędzia, pięciu uczniów doprowadziło tym samym do tego, że Ania targnęła się na swoje życie.

Śmierć 14-latki odbiła się głośnym echem w całym kraju. Jej pamięć w dniu pogrzebu uczcił minutą ciszy Sejm, a w szkołach obowiązywała żałoba. Grób nastolatki odwiedził ówczesny prezydent Lech Kaczyński. Dwa tygodnie po śmierci Ani ówczesny wicepremier, minister edukacji Roman Giertych w klasie, w której dziewczynka się uczyła, przedstawił program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole".

aks/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)