Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Strefa Kibica wypełniona po brzegi

0
Podziel się:

Zgodnie z przewidywaniami organizatorów we wtorek gdańska Strefa Kibica
wypełniła się po brzegi. W przerwie meczu Polska-Rosja było w niej około 30 tysięcy osób. To
rekord frekwencji w tej strefie.

Zgodnie z przewidywaniami organizatorów we wtorek gdańska Strefa Kibica wypełniła się po brzegi. W przerwie meczu Polska-Rosja było w niej około 30 tysięcy osób. To rekord frekwencji w tej strefie.

We wtorek w gdańskiej strefie niemal nie sposób było znaleźć osobę, która nie miałaby koszulki, szalika czy choćby czapki w biało-czerwonych barwach. Kibice, raczej z małym zainteresowaniem, oglądali transmisję z odbywającego się we Wrocławiu meczu Grecja-Czechy. Wszyscy z niecierpliwością czekali na mecz Polska-Rosja.

Przed rozpoczęciem spotkania publiczność zagrzewał do dopingu pochodzący z Petersburga zespół Stepanov's Starlings (Szpaki Stepanowa), który wykonał popularną polską pieśń "Hej Sokoły" oraz utwór "Koko Euro Spoko".

Na chwilę przed pierwszym gwizdkiem w meczu Polska-Rosja w gdańskiej Strefie było ponad 23 tysiące ludzi. Po zakończeniu pierwszej połowy okazało się, że w jej trakcie Strefa wypełniła się niemal do ostatniego miejsca - drugą część spotkania ogląda w niej 30 tysięcy ludzi.

To dotychczasowy rekord, jeśli chodzi o liczbę osób przebywających w Strefie. Poprzedni rekord padł 10 czerwca, gdy w Gdańsku rozgrywany był pierwszy mecz w ramach Euro. Tego dnia w kulminacyjnym momencie w Strefie znajdowało się 22 tysiące kibiców, a w sumie tego dnia przewinęło się przez nią 41 tysięcy ludzi.

"Będzie przynajmniej 2:1, oczywiście dla Polaków. Gdybyśmy w to nie wierzyli, to po co byłoby w ogóle grać?" - powiedział PAP przed rozpoczęciem spotkania pan Marek, który wraz z żoną i synem z żalem opuszczał we wtorek strefę na długo przed rozpoczęciem spotkania polskich piłkarzy. "Musimy, sprawy rodzinne" - wyjaśnił.

Dziennikarzowi PAP nie udało się we wtorek spotkać w strefie osoby, która nie wierzyłaby w zwycięstwo Polaków. "Muszą wygrać, będzie 3:1 dla Polski, a ja wtedy zarobię 450 zł" - powiedział PAP pan Marek, wyjaśniając, że właśnie taki wynik obstawił, wydając 15 zł, w zakładach bukmacherskich.

Pani Karolina, która przyjechała do Gdańska z Torunia, a przy Strefie Kibica sprzedawała oscypki, była z kolei przekonana, że Polacy wygrają 2:1, a rozstrzygającego gola strzeli Robert Lewandowski.

Mimo, że pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 1:0 dla Rosjan, kibice zgromadzeni w Strefie wciąż mają nadzieję, że całe spotkanie zakończy sie wygraną Polaków. "No przecież dobrze grają, a ten jeden gol jeszcze można odrobić" - powiedział PAP pan Sławek.

Transmisję rozgrywanego w Warszawie meczu Polska-Rosja można oglądać w strefie na Placu Zebrań Ludowych na dodatkowym dużym ekranie. Do 103-metrowego telebimu dołączył drugi - prawie 30-metrowy.

"Zdecydowaliśmy się na kolejny duży ekran, bo okazało się, iż z części strefy słabo widoczny jest nasz największy ekran" - wyjaśnił PAP rzecznik prasowy gdańskiej Strefy Kibica Piotr Piotrowski. Dodał, że zamontowany we wtorek dodatkowy telebim będzie mógł służyć ok. 8 tys. kibiców.

Jak poinformował Piotrowski, od czasu otwarcia strefy 7 czerwca, do 11 czerwca przewinęły się już przez nią 92 tys. osób.(PAP)

aks/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)