Na Euro 2012 gospodarze Gdańska ozdobili ulice prawie trzema tysiącami flag państw, które brały udział w turnieju. Do miejskich magazynów wróciło tylko 1200 flag, reszta przepadła. Zniknęły m.in. wszystkie wywieszone flagi Hiszpanii.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka prasowa gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Katarzyna Kaczmarek, w tej miejskiej spółce skończył się właśnie flagowy remanent. Gdyby na jego podstawie stworzyć ranking popularności poszczególnych drużyn, to bezapelacyjnie wygrałaby Hiszpania. "Zniknęły wszystkie z wywieszonych przez nas 200 flag tego kraju" - powiedziała Kaczmarek.
Na drugim miejscu znalazła się Polska: z dwustu wywieszonych flag do magazynu wróciło 19 sztuk, a na trzecim - Chorwacja, która spośród 200 flag straciła 154.
Z kolei najmniej popularne okazały się flagi Czech, Danii i Francji. ZDiZ wywiesił na ulicach Gdańska po 180 flag każdego z tych państw; zniknęło 51 czeskich oraz po 64 francuskich i duńskich.
W sumie spośród prawie trzech tysięcy narodowych flag, które z okazji turnieju ozdobiły ulice Gdańska, do magazynów ZDiZ wróciło około 1200 sztuk, spośród których 240 było tak zniszczonych, że trzeba je było i tak wyrzucić.
Aby zdobyć upragnione pamiątki po Euro, fani futbolu stosowali w Gdańsku czasem bardzo przemyślne sposoby. W pierwszych dniach Euro policja zatrzymała np. 38-letniego gdańszczanina, który ściągał flagi wywieszone na ulicznych latarniach za pomocą wędki. (PAP)
aks/ itm/