Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Zarzut wyrządzenia wielkiej szkody dla dyrektora szpitala

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz postawiła zarzut wyrządzenia wielkiej
szkody byłemu dyrektorowi Pomorskiego Centrum Traumatologii (PCT) - jednego z największych szpitali
na Pomorzu. Zdaniem śledczych chodzi o niemal dwa miliony złotych.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz postawiła zarzut wyrządzenia wielkiej szkody byłemu dyrektorowi Pomorskiego Centrum Traumatologii (PCT) - jednego z największych szpitali na Pomorzu. Zdaniem śledczych chodzi o niemal dwa miliony złotych.

Jak powiedziała PAP we wtorek szefowa prokuratury, Marzanna Majstorowicz, były dyrektor PCT - Mirosław D., miał w latach 2007-2010 podpisywać różnego rodzaju umowy (na dostawy sprzętu czy leków) niekorzystne dla szpitala, którym kierował.

"Biegły z zakresu księgowości wyliczył, że w wyniku działalności dyrektora szpital stracił prawie 1,9 mln zł" - poinformowała Majstrowicz dodając, że za wspomniany czyn grozi do 10 lat więzienia.

Jak dodała prokurator, Mirosławowi D. przedstawiono jeszcze jeden zarzut - poświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z postępowaniem na dostawę leków do szpitala. B. dyrektor wziął udział w tym postępowaniu i złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że w ciągu ostatnich trzech lat nie współpracował z firmami, które chciały zostać dostawcami placówki. Tymczasem - jak ustalili śledczy, Mirosław D. wykonywał badania medyczne dla firmy, której następca prawny wygrał postępowanie. Za tego typu poświadczenie nieprawdy grozi kara do trzech lat więzienia.

Majstrowicz poinformowała, że w kwestii poświadczenia nieprawdy Mirosław D. zeznał, że nie miał świadomości, iż firma, dla której pracował oraz spółka, która wygrała postępowanie, miały z sobą coś wspólnego. Śledczy nie dali jednak wiary tym wyjaśnieniom.

Z kolei w kwestii zawierania umów niekorzystnych dla szpitala, Mirosław D. odmówił złożenia wyjaśnień. Obrońca b. dyrektora zakwestionował opinię biegłego, który przeprowadzał analizę umów zawieranych przez szpital i wniósł o powołanie innego eksperta. Prokuratura najprawdopodobniej powoła dodatkowego biegłego.

W tej samej sprawie zarzuty ma także trzech innych pracowników PCT. Jeszcze w ub.r. wszystkim zarzucono poświadczenie nieprawdy w dokumentach związanych z postępowaniami, w których wyłaniano dostawców zaopatrzenia dla szpitala.

Gdańska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości w zarządzaniu Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku pod koniec 2009 r. Śledczy zajęli się sprawą po tym, gdy otrzymali wyniki kontroli przeprowadzonej w placówce przez CBA. W wystąpieniu pokontrolnym Biuro wskazało na nieprawidłowości w przetargach przeprowadzanych przez szpital w latach 2006-2008. Mirosław D. został wówczas odwołany ze stanowiska dyrektora.

Pod koniec ub.r. wyszły na jaw inne nieprawidłowości, do jakich dochodziło w PCT za czasów, gdy jego dyrektorem był Mirosław D. oraz później. Media nagłośniły przypadek przeprowadzonej w 2010 roku w PCT operacji plastycznej, po której młoda obywatelka Szwecji zapadła w śpiączkę. Liczne kontrole przeprowadzone po nagłośnieniu sprawy wykazały m.in., że w latach 2008-2010 w PCT wykonano 78 nielegalnych operacji plastycznych i ok. 100 okulistycznych. Placówka nie miała uprawnień do prowadzenia tego typu zabiegów. Bezprawne umowy na przeprowadzania operacji zostały podpisane przez Mirosława D. w czasie, gdy był on dyrektorem placówki. Sprawą nielegalnych operacji zajmuje się gdańska Prokuratura Okręgowa. (PAP)

aks/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)