Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Zatrzymano kolejnych nielegalnych imigrantów z Chin

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o zarzutach)

(dochodzi informacja o zarzutach)

14.1.Gdańsk (PAP) - Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku zatrzymali kolejnych czterech nielegalnych imigrantów z Chin. Wcześniej zatrzymano 18 Chińczyków oraz dwoje organizatorów przerzutu: Chińczyka i Polkę.

Jak poinformował w środę PAP Tadeusz Gruchalla z biura prasowego Straży Granicznej, kolejne zatrzymania miały miejsce na terenie Gdańska we wtorek późnym wieczorem. "Miejsce pobytu czterech nielegalnych imigrantów ustaliliśmy m.in. na podstawie informacji zebranych od ich rodaków, których zatrzymaliśmy wcześniej" - wyjaśnił Gruchalla.

W środę po południu prokuratura Gdańsk-Śródmieście przesłuchała zatrzymanych organizatorów przerzutu i postawiła im zarzut "organizowania innym osobom przekroczenia granicy wbrew przepisom. Za przestępstwo to grozi do ośmiu lat więzienia" - poinformowała PAP szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, Renata Klonowska.

Prokurator dodała też, że Polka przyznała się do winy, natomiast jej partner - nie. Wobec obu podejrzanych prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe: 15 tys. zł w przypadku Polki i 30 tys. zł w przypadku mężczyzny. Obywatel Chin otrzymał też zakaz opuszczania Polski (zatrzymano jego paszport).

W niedzielę i poniedziałek Straż Graniczna ujęła 18 Chińczyków przebywających nielegalnie w Polsce. Część z nich zatrzymano w gdańskim schronisku dla bezdomnych, kilku innych - w domu na terenie Gdańska.

Funkcjonariusze SG ujęli też dwoje organizatorów przerzutu: 38- letniego Chińczyka, który prowadził w Gdańsku orientalną restaurację oraz jego partnerkę - 26-letnią Polkę.

Jak wyjaśnił Gruchalla, Polka i Chińczyk pobierali od każdego chińskiego obywatela 10 tys. dolarów za tzw. przyrzeczenie pracy, na podstawie którego obcokrajowiec może starać się o legalny pobyt i pozwolenie na pracę w Polsce.

"Organizatorzy przerzutu z góry zakładali, że nie zatrudnią tych ludzi. Co więcej, za dodatkowe 2 tys. dolarów organizowali ich przerzut z Polski do któregoś z krajów Unii Europejskiej" - dodał Gruchalla.

Według informacji Straży Granicznej, Polka i Chińczyk sprowadzili do Polski przynajmniej 65 obywateli Chin - tyle wpłat zarejestrowano na ich koncie. "Część z tych osób może przebywać już w którymś z zachodnich krajów, wielu może być jeszcze na terenie Polski" - dodał Gruchalla.

Część zatrzymanych Chińczyków (w sumie jest ich już 22) w środę została przewieziona do ośrodka dla cudzoziemców w Białymstoku. Pozostali prawdopodobnie także tam trafią. "Decyzja w tej sprawie należy do sądu" - wyjaśnił Gruchalla. W ośrodku w Białymstoku Chińczycy poczekają na wyjaśnienie sprawy.

"Potem o dalszym losie imigrantów rozstrzygnie wojewoda pomorski. Można się spodziewać, że zapadnie decyzja o ich wydaleniu z Polski: na koszt naszego państwa lub organizatorów przerzutu" - powiedział Gruchalla. (PAP)

aks/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)