Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Zawieszono śledztwo w sprawie nielegalnych imigrantów z Chin

0
Podziel się:

Gdańska prokuratura zawiesiła postępowanie, w którym bada sprawę nielegalnego
przerzutu do Polski imigrantów z Chin. Śledztwo zostanie wznowione, jeśli pojawią się nowi
świadkowie w sprawie.

Gdańska prokuratura zawiesiła postępowanie, w którym bada sprawę nielegalnego przerzutu do Polski imigrantów z Chin. Śledztwo zostanie wznowione, jeśli pojawią się nowi świadkowie w sprawie.

W połowie stycznia br. Straż Graniczna zatrzymała na terenie Trójmiasta 22 Chińczyków. Wszyscy przebywali w Polsce nielegalnie.

Jak informowali wówczas przedstawiciele Straży, z wyjaśnień Chińczyków wynikało, że zostali oni sprowadzeni do Polski przez dwóch mieszkańców Gdańska - Polkę i obywatela Chin. Ludzie ci mieli pobrać od Azjatów pieniądze (ok. 10 tys. dolarów) za tzw. przyrzeczenie pracy, na podstawie którego obcokrajowiec może starać się o legalny pobyt i pozwolenie na pracę w Polsce.

Jak wyjaśniał w styczniu Tadeusz Gruchalla z biura prasowego Straży Granicznej, organizatorzy przerzutu z góry zakładali, że nie zatrudnią imigrantów z Azji. "Co więcej, za dodatkowe 2 tys. dolarów organizowali ich przerzut z Polski do któregoś z krajów Unii Europejskiej" - mówił Gruchalla, dodając, że para mogła w sumie sprowadzić do Polski ok. 65 osób, z których część mogła wyjechać na zachód Europy.

Sprawą zajęła się prokuratura Gdańsk-Śródmieście. Zatrzymano wówczas Polkę oraz Chińczyka. Na podstawie wstępnych zeznań nielegalnych imigrantów z Azji zatrzymanym przedstawiono zarzut "organizowania innym osobom przekroczenia granicy wbrew przepisom", za co grozi do ośmiu lat więzienia. Kobieta przyznała się do winy, natomiast jej partner - nie.

Szefowa prokuratury Gdańsk-Śródmieście, Renata Klonowska, poinformowała we wtorek PAP, że śledczy zawiesili postępowanie w tej sprawie. Jak wyjaśniła, w czasie szczegółowych, indywidualnych przesłuchań, Chińczycy potwierdzali, że mieszkająca w Polsce para miała za pieniądze sprowadzać nielegalnie Azjatów do Polski, twierdzili jednak, że wiedzą o tym tylko ze słyszenia. Żaden z nich nie przyznał, że zapłacił parze za sprowadzenie do Polski.

Klonowska wyjaśniła, że śledztwo zawieszono, ale prokuratorzy mają nadzieję na to, że w tej sprawie pojawią się nowi świadkowie - np. inni Azjaci, którzy mogli zostać sprowadzeni do Polski przez Polkę i Chińczyka. Wówczas postępowanie zostanie wznowione.

Nielegalni imigranci z Azji zatrzymani w styczniu w Trójmieście zostali po przesłuchaniach wydaleni z Polski. Wobec podejrzanego Chińczyka i Polki, prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe: 15 tys. zł w przypadku kobiety i 30 tys. zł w przypadku mężczyzny. Obywatel Chin otrzymał też zakaz opuszczania Polski (zatrzymano jego paszport).(PAP)

aks/ pz/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)