Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdański SLD chce zabrać "jedynkę" na liście kandydatowi PD

0
Podziel się:

Władze gdańskiego SLD protestują przeciwko
przyznaniu pierwszego miejsca na liście centrolewicowej koalicji
Lewica i Demokraci w okręgu wyborczym obejmującym Gdańsk i Sopot -
Bogdanowi Lisowi z Partii Demokratycznej-demokraci.pl (PD).
Działacze SLD domagają, się, aby listę tę otwierał członek ich
ugrupowania.

Władze gdańskiego SLD protestują przeciwko przyznaniu pierwszego miejsca na liście centrolewicowej koalicji Lewica i Demokraci w okręgu wyborczym obejmującym Gdańsk i Sopot - Bogdanowi Lisowi z Partii Demokratycznej-demokraci.pl (PD). Działacze SLD domagają, się, aby listę tę otwierał członek ich ugrupowania.

Apel w tej sprawie do władz krajowych SLD przyjął jednomyślnie Zarząd Rady Miejskiej SLD w Gdańsku.

Przewodniczący Zarządu Rady Miejskiej SLD w Gdańsku Krzysztof Andruszkiewicz podkreślił w poniedziałek w rozmowie z PAP, że wniosek gdańskiego SLD do władz krajowych Sojuszu nie oznacza w żadnym przypadku jakichkolwiek zastrzeżeń do kandydata PD. "Bardzo cenimy i szanujemy Bogdana Lisa ze względu na jego historyczne zasługi" - zapewnił.

Ale - tłumaczył Andruszkiewicz - gdański SLD ma "prawo walczyć o pierwsze miejsce dla kandydata SLD, dlatego że finansowy i organizacyjny ciężar kampanii spadnie głównie na nas, a nie Partię Demokratyczną czy SdPL, które to partie nie mają dużych struktur w terenie".

Zdaniem działaczy SLD z Gdańska, "niedawne wybory samorządowe wykazały, że tylko kandydat SLD ma zdolność wyborczą zapewniającą uzyskanie odpowiednio dużej liczby głosów wyborców".

"(...) Koalicyjny, narzucony przez centralę kandydat na prezydenta miasta Gdańska (Krzysztof Pusz -PAP) nie uzyskał mandatu do Rady Miasta, a jego trzeci wynik wyborczy w wyborach na prezydenta był o połowę mniejszy od sumy głosów zebranych na listę LiD. Wynika z tego, że nawet nasi członkowie i zwolennicy nie zagłosują na przedstawiciela PD czy SdPl" - argumentują we wniosku do władz krajowych SLD działacze gdańskiego Sojuszu.

Autorzy apelu uważają także, że "pozbawienie gdańskiego SLD realnej możliwości wprowadzenia swego kandydata do Sejmu" stawia pod znakiem zapytania utrzymanie znajdującej się w "bardzo ciężkiej sytuacji finansowej" siedziby SLD w Gdańsku.

Lider gdańskiej PD Krzysztof Pusz powiedział PAP, że żądania gdańskich działaczy SLD nie mają racji bytu. "Nie ma o czym mówić. Innej możliwości jak kandydowanie Bogdana Lisa z pierwszego miejsca nie dopuszczam, wszystko zostało już wcześniej ustalone" - komentuje.

Bogdan Lis w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. był wiceprzewodniczącym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Obecnie pełni funkcję prezesa Fundacji Centrum Solidarności w Gdańsku.

O ostatecznym kształcie list wyborczych SLD władze krajowe tej partii mają rozstrzygnąć w sobotę.(PAP)

rop/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)