Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GDDKiA: dokończymy wykonanie programu naprawczego ws. mostu na A1

0
Podziel się:

Po zejściu firmy Alpine Bau z budowy autostrady A1 i mostu w Mszanie, GDDKiA
zamierza dokończyć program naprawczy dotyczący tego obiektu, a wszystkie prace na autostradzie mogą
zakończyć się jeszcze w tym roku - przekazał w piątek zastępca szefa Dyrekcji Tomasz Rudnicki.

Po zejściu firmy Alpine Bau z budowy autostrady A1 i mostu w Mszanie, GDDKiA zamierza dokończyć program naprawczy dotyczący tego obiektu, a wszystkie prace na autostradzie mogą zakończyć się jeszcze w tym roku - przekazał w piątek zastępca szefa Dyrekcji Tomasz Rudnicki.

Konferencję prasową w tej sprawie Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad zorganizowała w piątek w Mszanie (Śląskie).

Rudnicki zadeklarował, że most, który jest przedmiotem sporów z dotychczasowym wykonawcą, czyli firmą Alpine Bau, będzie dokończony zgodnie z obecnym projektem oraz decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

"Zrobimy wszystko, aby w całości ta autostrada była dokończona jeszcze w tym roku - powalczymy, aby możliwe było puszczenie tam ruchu, natomiast w całości wszystkie prace związane z obciążeniem próbnym, z elementami wykończeniowymi i innymi elementami (...), powinny zakończyć się w pierwszej połowie 2014 r." - zapowiedział wiceszef Dyrekcji.

Jak podkreślił, GDDKiA chce wykonać decyzję nadzoru budowlanego ws. tzw. programu naprawczego, którego termin wykonania upływa 31 sierpnia. Zamówione i w większości wykonane są już specjalistyczne materiały, a Dyrekcja przejęła umowy z podwykonawcami, które opłaca. W stosunku do harmonogramu wykonanie programu naprawczego udało się dotąd przyspieszyć o miesiąc.

Inną kwestią jest sposób dokończenia pozostałych planowych prac na niedokończonym jeszcze odcinku autostrady. Trzeba m.in. ułożyć nawierzchnie i izolacje, wymalować pasy, zebrać dokumentacje czy dokonać obciążeń próbnych.

Dyrekcja analizuje teraz możliwości wyboru trybu i postępowania dla wyłonienia nowego głównego wykonawcy tych elementów. Sprawa ta nie jest na razie najpilniejsza, ponieważ będą one do wykonania po zakończeniu programu naprawczego, czyli w okolicy sierpnia lub września.

Jak mówił inżynier kontraktu Piotr Kuciak, wartość całego kontraktu na ten odcinek A1 została w drugim kontrakcie wyceniona przez wykonawcę na 455 mln zł, z czego dotąd wypłacono mu 438 mln zł. Sam most w Mszanie w pierwotnym kontrakcie z Alpine Bau był wyceniony na ok. 120 mln zł - dotąd w ramach obu kontraktów wypłacono firmie 81 mln zł netto. Kuciak szacuje, że dokończenie tego obiektu - poza elementami realizacji programu naprawczego - będzie kosztowało jeszcze ok. 15 mln zł

Niezależnie od tego dochodzą koszty programu naprawczego. Według projektanta programu naprawczego Zbigniewa Skoplaka jego szacunkowa wartość (realne ceny negocjowała z podwykonawcami Alpine Bau) to ok. 25 mln zł, co daje ok. 20 proc. przewidywanych wcześniej całkowitych kosztów obiektu.

Pierwotnie cały odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki miał być gotowy w sierpniu 2010 r. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała firmie kontrakt na budowę tego fragmentu autostrady podając jako powód niewielkie zaawansowanie robót. W przetargu na dokończenie inwestycji jednak ponownie wybrano Alpine Bau.

W kwietniu ub. roku po awariach w trakcie robót budowlanych Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach wstrzymał prace na moście. W czerwcu zdecydował, że konstrukcja mostu musi być wzmocniona, a to wymaga korekt w projektach i dodatkowych robót. Termin prac naprawczych określił na 31 sierpnia 2013 r. W lipcu ub.roku GDDKiA i Alpine Bau porozumiały się co do ich realizacji.

Na początku ub. tygodnia Alpine Bau poinformowała, że nie dokończy budowy mostu na autostradzie A1 w Mszanie, a GDDKiA zażądała wypłacenia gwarancji bankowych Alpine. W piątek Dyrekcja poinformowała, że bank udzielający gwarancji uznał rację GDDKiA i przelał jej 55 mln zł, a Alpine podała, że będzie dochodzić zwrotu ściągniętej gwarancji wraz z odsetkami. Dyrekcja i wykonawca spierają się też teraz m.in., kto pierwszy odstąpił od umowy na budowę.

W piątek zastępca szefa GDDKiA przypomniał, że tłem sporów jest proces o miliard złotych, jaki Alpine Bau wytoczyła Skarbowi Państwa. "Dotyczy niemożliwości wybudowania tego obiektu. On jest wybudowany w 90 proc.; jego dokończenie, które mogło nastąpić w ciągu kilku miesięcy, spowodowałoby bezzasadność tego sporu" - wskazał Rudnicki.(PAP)

mtb/ mki/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)