Film "Supermarket", w którym Marian Dziędziel wciela się w szefa ochrony w tytułowym sklepie pokazano w czwartek na 37. festiwalu w Gdyni. Zło rodzące się w ludziach i zwykły człowiek poddany represjom - to tematy tej historii.
"Supermarket", w reżyserii Macieja Żaka, jest jedną z produkcji walczących w tym roku w Gdyni o Złote Lwy.
"Splot pozornie błahych zdarzeń sprawia, że bohaterowie znajdują się w sytuacji bez wyjścia; zło w supermarkecie jest na wyciągnięcie ręki, jak każdy inny towar" - tak przed projekcją zapowiadali film organizatorzy festiwalu.
Na konferencji po czwartkowym pokazie prasowym reżyser "Supermarketu" powiedział z kolei: "Chciałem zwrócić uwagę, że współcześnie zwykły człowiek może zostać poddany takim niemal opresjom, jak przed laty, w czasach komunistycznych".
Na scenerię wydarzeń w swoim filmie Żak wybrał duży supermarket, gdzie pracownicy ochrony czuwają nad tym, by klienci nie kradli towaru. Pewnego dnia sklep, z zamiarem kupna akumulatora do swojego samochodu, odwiedza zamożny jubiler Warecki (w jego roli Tomasz Sapryk)
. Jest zdenerwowany, ponieważ chwilę wcześniej na parkingu usiłowano ukraść jego auto. W samochodzie na powrót mężczyzny z zakupów czeka żona (Iza Kuna).
Warecki, w roztargnieniu, w połowie wędrówki po sklepie bierze z półki batonik, zjada go na miejscu, a opakowanie wkłada do kieszeni kurtki. Taką scenę rejestruje kamera sklepowej ochrony. Kilka minut później klient zostaje zaproszony na zaplecze, gdzie ma "wytłumaczyć się z kradzieży". Sytuacja przybiera niespodziewany obrót.
Szefem ochrony jest grany przez Mariana Dziędziela Jaśmiński, a jego podwładnymi - grupa młodych mężczyzn. Ochroniarze są zdeterminowani, żeby pilnować klientów, ponieważ w wypadku kradzieży kierownictwo sklepu kosztami za towar obarcza właśnie ich. "W ubiegłym miesiącu straciliśmy przez was towar za 80 tysięcy" - wypomina Jaśmińskiemu kierownik sklepu.
"Matnia" - tak sytuację, w jakiej znaleźli się klient i "przesłuchujący go" ochroniarze określali na konferencji w Gdyni twórcy filmu. Żak wyreżyserował "Supermarket" na podstawie własnego scenariusza. W obsadzie, oprócz Dziędziela, Sapryka i Kuny, są m.in. Wojciech Zieliński, Przemysław Bluszcz i Justyna Schneider. Autorem zdjęć jest Jan Holoubek.
Inny konkursowy film z akcją osadzoną w supermarkecie to "Dzień Kobiet" Marii Sadowskiej, który na festiwalu w Gdyni prezentowano we wtorek. 37. Gdynia Film Festival trwa od poniedziałku, zakończy się w sobotę.(PAP)
jp/ mlu/
