Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdyńska stocznia MW: budowa okrętu "Ślązak" zaawansowana w ok. 70 proc.

0
Podziel się:

Budowa okrętu patrolowego "Ślązak" jest zaawansowana w około 70 proc. -
poinformowały we wtorek władze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Prace mają się zakończyć w 2016
r. We wtorek z stanem prac zapoznała się sejmowa komisja obrony.

Budowa okrętu patrolowego "Ślązak" jest zaawansowana w około 70 proc. - poinformowały we wtorek władze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Prace mają się zakończyć w 2016 r. We wtorek z stanem prac zapoznała się sejmowa komisja obrony.

O zaawansowaniu prac nad patrolowcem "Ślązak" poinformował PAP Robert Roszkowski, prezes gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej, która buduje okręt. Jak zaznaczył, ocena stopnia zaawansowania dotyczy tylko tych prac, które ma wykonać zarządzana przez niego firma.

We wtorek ze stanem prac nad okrętem zapoznała się komisja obrony narodowej z jej przewodniczącym Stefanem Niesiołowskim na czele. Członkowie komisji, którym towarzyszył wiceminister obrony narodowej gen. Waldemar Skrzypczak, mieli szansę obejrzeć budowany w gdyńskiej stoczni okręt.

Po zwiedzeniu okrętu Niesiołowski przypomniał dziennikarzom, że "Ślązak" ma zostać oddany do użytku Marynarce Wojennej w 2016 r. Jak poinformował z kolei PAP gen. Skrzypczak, dotychczas na prace nad okrętem wydano ponad 400 mln zł, a na jego ukończenie potrzeba jeszcze około 500 mln zł, z czego około 200 mln zł pochłonie zintegrowany system dowództwa i walki.

Patrolowiec "Ślązak" budowany jest na bazie korwety typu "Gawron", nad którą prace rozpoczęto przed jedenastoma laty, a przerwano w lutym 2012 r. We wrześniu ub.r. premier Donald Tusk poinformował o decyzji zmieniającej przeznaczenie okrętu.

Patrolowiec o długości 95 i szerokości 13,5 m ma być wyposażony w armaty i rakiety przeciwlotnicze. Jednostka ma osiągać prędkość ok. 30 węzłów.

Budową okrętu zajmuje się gdyńska Stocznia Marynarki Wojennej. Od kwietnia 2011 r. zakład ten jest w upadłości likwidacyjnej. Wcześniej przez prawie półtora roku spółka była w tzw. upadłości układowej. Od grudnia 2009 r. w stoczni realizowany był program restrukturyzacji, polegający głównie na sprzedaży zbędnego majątku, redukcji zatrudnienia i zwiększeniu zamówień.

Jednym z założeń wyjazdowego posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej było zapoznanie się z aktualną sytuacją stoczni. Po spotkaniu z szefostwem zakładu oraz syndykiem, Niesiołowski ocenił kondycję firmy jako "lepszą niż się spodziewał". "Stocznia Marynarki Wojennej robi wrażenie, jakby wyszła z kryzysu, m.in. dzięki zamówieniom MON" - powiedział Niesiołowski dziennikarzom.

Z kolei Roszkowski powiedział we wtorek PAP, że jednym z najważniejszy celów jego i syndyka jest zmiana statusu upadłościowego firmy z "likwidacyjnego" na "układowy", co poprawiłoby możliwości działania stoczni.

Przed ogłoszeniem upadłości głównym, posiadającym 99 proc. akcji, właścicielem stoczni MW była Agencja Rozwoju Przemysłu. 1 proc. należał do Ministerstwa Obrony Narodowej. (PAP)

aks/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)