Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Geofizyka: badania pod Zamościem nie były poszukiwaniami gazu łupkowego

0
Podziel się:

Firma Geofizyka Toruń poinformowała, że badania, jakie prowadziła w gminie
Grabowiec pod Zamościem, nie były poszukiwaniami gazu łupkowego. O szkodach, jakie miały jakoby
powstać w okolicy miejsca badań, mówił w Warszawie jeden z liderów Zielonych w PE, Jose Bove.

Firma Geofizyka Toruń poinformowała, że badania, jakie prowadziła w gminie Grabowiec pod Zamościem, nie były poszukiwaniami gazu łupkowego. O szkodach, jakie miały jakoby powstać w okolicy miejsca badań, mówił w Warszawie jeden z liderów Zielonych w PE, Jose Bove.

Najbardziej znany francuski działacz ruchu alterglobalistycznego oświadczył, że podczas spotkania z premierem Donaldem Tuskiem w Warszawie przekazał mu postulat zakazania w całej Unii szczelinowania skał, jak to się stało we Francji. Bove mówił też, że spotkał się z mieszkańcami gminy Grabowiec, którzy są bardzo zaniepokojeni sytuacją w ich okolicy, gdzie "są robione odwierty poszukiwawcze gazu łupkowego, bo nie mają żadnych informacji o tym, na ile to jest groźne i jakie konsekwencje z tego mogą wyniknąć".

Jak mówił Bove, mieszkańcy nie mają informacji ani od rządu, ani od firm poszukiwawczych o tym, co dalej się tam będzie działo. "Po pierwszych pracach, m.in. badaniach sejsmicznych, ich domy popękały, a woda w studniach została zanieczyszczona, zmętniała i musieli drążyć nowe. Rząd nic nie zrobił w tej sprawie, podobnie jak i firmy wydobywcze. Napisali więc do premiera list, który mu przekazałem. Poprosili o przyjazd przedstawicieli władz na miejsce, by zobaczył, co się dzieje" - oświadczył francuski eurodeputowany.

Podkreślił, że Zieloni w PE chcą - wzorem Francji - moratorium na poszukiwania gazu łupkowego w całej UE, bo korzyści nie rekompensują zniszczeń w środowisku, zanieczyszczenia wody itp.

Jak poinformował PAP rzecznik Geofizyki Toruń (GT) Tadeusz Solecki, informacje rozpowszechniane na temat badań sejsmicznych prowadzonych firmę i ich skutków są nieprawdziwe i nieprecyzyjne.

"Przede wszystkim GT nie rozpoczęła jeszcze prac w Rogowie (w gminie Grabowiec - PAP) na zlecenie firmy Chevron w ramach poszukiwań gazu łupkowego. Natomiast w rejonie tym realizowała w 2010 r. projekt o charakterze naukowym, niezwiązany ani z firmą Chevron, ani z poszukiwaniem gazu łupkowego" - podkreślił Solecki. Zarzuty, że prowadzone przez nas prace mogły mieć wpływ na pogorszenie jakości wody pitnej, są bezpodstawne i niepotwierdzone żadnymi badaniami - dodał.

Rzecznik Geofizyki zaznaczył, że spółka zawarła kilkaset porozumień z właścicielami dotyczących zgody na wejście z badaniami w rejon posesji, natomiast ma tylko cztery sprawy dotyczące spękań budynków. "Nasze badania nie wykazały jednoznacznie, czy przyczyną spękań były prace GT, czy też zmienne warunki meteorologiczne występujące w tym rejonie podczas prowadzenia prac. Jednakże, dążąc do kompromisowego rozwiązania sprawy, GT złożyła propozycję ugody zainteresowanym polegającą na wypłacie rekompensaty pieniężnej lub naprawie budynku. Sprawa jest aktualnie finalizowana" - podkreślił Solecki.

Zaznaczył, że po doświadczeniach z prac w rejonie Rogowa jesienią 2010 r. Geofizyka Toruń wprowadziła monitoring wpływu prowadzonych badań na otaczające budynki, co ma pozwolić uniknąć podobnych sytuacji.

Geofizyka Toruń wyjaśnia też, że wypłaty odszkodowań są częścią rutynowych działań podczas badań sejsmicznych. Po przeprowadzeniu prac sporządzane są protokoły ewentualnej szkody geologicznej opisujące jej charakter i rozmiary, na podstawie których wypłacane jest należne odszkodowanie.

Firma poinformowała też, że badania sejsmiczne są prowadzone metodą wibratorową, o minimalnym wpływie na środowisko oraz infrastrukturę. Wzbudzanie fali sejsmicznej odbywa się bez ingerencji w warstwy wodonośne pod powierzchnią ziemi. W dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG, które nie wyrządzają szkody pacjentowi - wyjaśnił Solecki.

Przypomniał, że kiedyś podstawowym sposobem wytworzenia fali sejsmicznej była podziemna detonacja dynamitu. Teraz najszersze zastosowanie mają wibrosejsy - urządzenia pozwalające wytwarzać kontrolowane drgania wnikające w głąb ziemi, montowane na specjalnych pojazdach. Obecne badania geofizyczne są bezinwazyjne, nieszkodliwe dla człowieka i zwierząt, nie naruszają też budowy tektonicznej - podkreśliła Geofizyka Toruń. (PAP)

wkr/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)