Gigantyczna góra lodowa, z powodu której władze Australii ogłosiły alarm nawigacyjny, zaczęła rozpadać się na kawałki w miarę zbliżania się do tego kraju - poinformowali naukowcy.
_ - W ciągu ostatnich trzech dni wielki blok lodowy, który miał początkowo 19 km długości i 8 km szerokości, stracił około 30 proc. swej powierzchni _ - oświadczył australijski glacjolog Neal Young.
Rozpad góry spowodował, że setki jej fragmentów, z których część ma kilka kilometrów długości, pływa na przestrzeni tysięcy kilometrów na północ od Antarktydy.
Young dodał, że góra całkowicie stopnieje, zanim dotrze do wybrzeży Australii.
Góra - nazwana B17B - która oderwała się od Antarktydy kilkanaście lat temu, jest obserwowana satelitarnie.
Według Younga tak wielkiej góry nie widziano w tym regionie od XIX wieku. Ostrzegł, że może to być coraz częstsze zjawisko w miarę ocieplania się klimatu, a wraz z nim wzrostu temperatury wody morskiej.
Raporty Money.pl | |
---|---|
*Trucie coraz droższe. Miliardy na środowisko * Co roku w Polsce powstaje ponad 130 mln ton odpadów. Pod względem emisji CO2 zajmujemy 11 miejsce na świecie. | |
*Ile kosztuje globalne ocieplenie? * Do walki z globalnym ociepleniem przyłączyło się amerykańskie lobby przedsiębiorców. Poskutkowało - prezydent zapowiedział we wczorajszym orędziu do narodu, że zamierza doprowadzić do obniżenia zużycia o jedną piątą w ciągu 10 lat. |