Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska powiedziała, że Instytut Pamięci Narodowej nie nadał jej statusu pokrzywdzonego, sugerując że nic w jej sprawie nie ma.
"Nie byłam śledzona; nie byłam obiektem czegokolwiek; taka była sugestia IPN" - dodała Gilowska.
Oddała się ona do dyspozycji premiera po tym, jak Rzecznik Interesu Publicznego w piątek rano złożył wniosek o jej lustrację.(PAP)
sta/ itm/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: