Władze Giżycka (Warmińsko-Mazurskie) dociekają, kto ukradł kostkę granitową i cegłę klinkierową, z których budowano chodnik do wzgórza św. Brunona, gdzie w czerwcu odbędą się obchody tysięcznej rocznicy śmierci tego męczennika. W celu wytropienia złodzieja uruchomiono infolinię dla świadków.
Kilka dni temu nieznani sprawcy w nocy rozebrali fragment układanego z granitowej kostki chodnika, który prowadzi do wzgórza, gdzie wedle legendy z rąk pogańskich Prusów miał zginąć św. Brunon z Kwerfurtu. Tej samej nocy zniknęło także ponad 800 sztuk cegły klinkierowej, z której układane są schody prowadzące na szczyt wzgórza.
"Zbudowanie tego chodnika i drogi na wzgórze to dla nas sprawa priorytetowa, bo w czerwcu w tym miejscu odbędą się ogólnopolskie obchody tysięcznej rocznicy śmierci św. Brunona. Spodziewamy się też gości z Niemiec i całej Europy" - powiedziała PAP burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.
Burmistrz podkreśliła, że kradzież była wyjątkowo zuchwała, "bo nie dość, że tuż spod krzyża", to jeszcze złodzieje rozebrali ułożony już deptak.
"Dlatego uruchomiliśmy w straży miejskiej specjalny numer telefonu i apelujemy do świadków kradzieży, by - nawet anonimowo - pomogli nam wytropić złodzieja. Osobiście uważam, że w takiej kradzieży musiało uczestniczyć co najmniej z 5 osób i rozebranie chodnika trwało trochę czasu, więc pewnie ktoś to widział" - mówiła burmistrz. Podkreśliła, że złapanie złodzieja, jest "bardziej sprawą honoru i społecznej wrażliwości niż sprawą materialną".
Burmistrz przyznała, że na razie nikt nie przekazał na numer infolinii żadnej cennej wiadomości o sprawcach kradzieży.
Piotrowska zapewniła PAP, że firmy budujące chodnik i drogę na wzgórze na pewno ukończą prace przed czerwcowymi uroczystościami.
Złodziei szuka także giżycka policja. (PAP)
jwo/ pz/ mow/