Gmina Barczewo (warmińsko-mazurskie) nie będzie płacić za oświetlenie części nowo wybudowanej drogi krajowej nr 16 wiodącej na Mazury - zapowiedział w rozmowie z PAP burmistrz Barczewa Lech Nitkowski.
Podkreślił, że w i tak trudnej sytuacji finansowej samorządów oczekiwanie, iż gminy będą utrzymywać krajową infrastrukturę drogową jest nieporozumieniem.
W myśl prawa energetycznego oświetlenie dróg krajowych spoczywa na samorządach, przez obszar których biegną trasy - tłumaczy rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Karol Głębocki.
W najbliższych tygodniach drogowcy włączą oświetlenie węzła w Kromerowie na drodze nr 16, ale już teraz burmistrz zapowiedział, że gmina nie dołoży ani złotówki do utrzymania oświetlenia.
Droga nr 16, nazywana kręgosłupem regionu, od kilku lat jest poszerzana i modernizowana; jest najważniejszą trasą na Warmii i Mazurach - łączy wschodnią część regionu z zachodnią.
Kwestia oświetlenia nowo wybudowanych dróg budzi spory między gminami na Warmii i Mazurach a drogowcami. Niektóre z nich kończą się w sądach.
Głębocki podkreślił, że są gminy, które bez problemu przejmują obowiązek i koszty oświetlenia na wybudowanych drogach. Tak jest w przypadku obwodnic Mrągowa, Gołdapi oraz Nidzicy na drodze krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa. Ale zdarzają się gminy, które od samego początku zapowiadają, że nie będą płacić rachunków za energię na oświetlenie węzłów czy obwodnic.
Burmistrzowie i wójtowie pytają, dlaczego mają płacić za oświetlenie, skoro z obwodnic korzystają głównie kierowcy przejeżdżający tranzytem, a nie mieszkańcy ich miejscowości.
Jak wyjaśnił Głębocki, gdy gmina odmawia płacenia, wówczas za dostawę energii płacą drogowcy, którzy następnie zwracają się do samorządów o zwrot poniesionych kosztów. Jeśli samorząd nadal odmawia, to sprawa trafia do sądu.
Tak stało się w przypadku gmin, które odmówiły opłacenia rachunków za oświetlenie drogi nr 22 z Elbląga do polsko-rosyjskiego przejścia granicznego w Grzechotkach. Chodzi o Milejewo, Płoskinię i Elbląg. W przypadku Płoskini zapadł już prawomocny wyrok nakazujący samorządowi zapłacenie za energię.
Samorządy chwytają się różnych sposobów, by uniknąć opłat. Rada gminy w Dobrym Mieście podjęła uchwałę, która miała zobowiązywać dyrektora GDDKiA w Olsztynie do wyłączenia oświetlenia drogi krajowej nr 51.
Wojewoda uchylił uchwałę jako niezgodną z prawem, ale samorządowcy nie dali za wygraną i zaskarżyli postanowienie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Jak powiedział rzecznik WSA w Olsztynie sędzia Zbigniew Ślusarczyk, sąd podtrzymał decyzję wojewody, ponieważ samorządowcy przekroczyli swoje kompetencję - nie mogli bowiem zobowiązać kierownika innej instytucji niezwiązanej z samorządem do podjęcia jakichkolwiek działań. (PAP)
ali/ amac/ jra/