Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gmina Kraków chce odzyskać Dom im. J. Piłsudskiego

0
Podziel się:

Przed krakowskim sądem toczy się proces cywilny, w którym gmina Kraków domaga
się wydania od Związku Legionistów Polskich Domu im. Józefa Piłsudskiego - ustaliła w środę PAP w
sądzie. Pozwany związek chciał odrzucenia pozwu, ale sąd nie uwzględnił tego wniosku.

Przed krakowskim sądem toczy się proces cywilny, w którym gmina Kraków domaga się wydania od Związku Legionistów Polskich Domu im. Józefa Piłsudskiego - ustaliła w środę PAP w sądzie. Pozwany związek chciał odrzucenia pozwu, ale sąd nie uwzględnił tego wniosku.

W pozwie gmina Kraków wskazuje, iż nieruchomość zabudowana budynkiem o nazwie Dom im. J. Piłsudskiego - Oleandry stanowi własność gminy Kraków, a Związek Legionistów Polskich (ZLP) zajmuje ją bez żadnego tytułu prawnego.

Stanowisko gminy oparte jest na ustaleniach, że obecnie działający Związek Legionistów Polskich w świetle przepisów ustawy Prawo o stowarzyszeniach nie może być uznany za tożsamy z przedwojennym Związkiem Legionistów Polskich, zlikwidowanym w 1947 r., ani za jego następcę prawnego. Gmina wskazuje także, że ZLP, mając świadomość prawa gminy do nieruchomości, działa na zwłokę i nie respektuje przepisów prawa.

Na pierwszej rozprawie pozwany ZLP wniósł o odrzucenie pozwu jako "sprzecznego z uniwersalnymi zasadami sprawiedliwości i prawa, a nawet naruszającego rażąco prawo, zasady sprawiedliwości, uczciwości prawdy i obiektywizmu". Zdaniem władz Związku, jest on następcą prawnym przedwojennego ZLP i dlatego przysługuje mu prawo własności domu.

ZLP wskazał m.in., że władze Krakowa "od lat zwracają nieruchomości bez żadnych problemów i przeszkód różnym podmiotom nawet nieposiadającym jednej setnej tych dokumentów i dowodów, jakie posiada ZLP, wypłacają wysokie odszkodowania, a jednocześnie odmawiają ZLP tego, co stanowi jego niezbywalną własność". W odpowiedzi na pozew członkowie władz ZLP, z komendantem naczelnym kpt. Krystianem Waksmundzkim na czele, swoją działalność określili "służbą ojczyźnie", a prezydentowi Krakowa przypisali chęć "niszczenia Oleandrów".

Pełnomocnik ZLP mec. Jan Widacki wniósł o oddalenie powództwa i przeprowadzenie dowodów na ciągłość ZLP.

Sąd odmówił odrzucenia pozwu, zobowiązał gminę Kraków do zapoznania się z argumentami zawartymi w odpowiedzi na pozew i odroczył rozprawę do lipca.

Dostępu do Oleandrów domagają się działacze, naukowcy i politycy, którzy chcieliby stworzenia w Domu im. Józefa Piłsudskiego ośrodka dokumentacyjno-edukacyjnego, działającego obecnie przy Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego. W połowie kwietnia odbyło się w tej sprawie spotkanie w krakowskim magistracie. Poparcia prezydentowi Majchrowskiemu w tej sprawie udzieliło blisko sto osób.

Według projektów mogą znaleźć tam siedzibę organizacje kombatanckie, które dotąd nie miały wstępu do budynku, zajmowanego przez ZLP pod przewodnictwem Krystiana Waksmundzkiego.

Decyzję o budowie Domu im. Józefa Piłsudskiego podjęli dawni legioniści na I Zjeździe Związku Legionistów Polskich w 1922 roku. Teren pod budynek przekazały władze Krakowa. Budynek powstał w miejscu, skąd w 1914 roku wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa. (PAP)

hp/ itm/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)