Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gordon i Rotfeld w Warszawie o relacjach NATO-Rosja

0
Podziel się:

Potrzebne jest zbliżenia między Rosją i NATO - mówili w czwartek w
Warszawie asystent sekretarza stanu USA ds. europejskich i eurazjatyckich Philip Gordon oraz b.
szef MSZ, członek grupy ekspertów pracujących nad nową koncepcją strategiczną NATO Adam Daniel
Rotfeld.

Potrzebne jest zbliżenia między Rosją i NATO - mówili w czwartek w Warszawie asystent sekretarza stanu USA ds. europejskich i eurazjatyckich Philip Gordon oraz b. szef MSZ, członek grupy ekspertów pracujących nad nową koncepcją strategiczną NATO Adam Daniel Rotfeld.

Gordon i Rotfeld wzięli udział w konferencji "Unia Europejska - Globalny Aktor Bezpieczeństwa", która odbyła się w czwartek w Sejmie.

Jak powiedział Gordon, Stany Zjednoczone i Europa stoją wobec tych samych wyzwań, a USA postrzegają UE jako partnera w rozwiązywaniu problemów. Do wspólnych wyzwań stojących przed USA i Europą zaliczył zagrożenia terrorystyczne, energetyczne, związane ze zmianami klimatu i sytuację w Afganistanie. Przypomniał, że m.in. tych kwestii będzie dotyczyła nowa koncepcja strategiczna NATO, którą Sojusz ma przyjąć na listopadowym szczycie w Lizbonie.

"Europa podziela te same wartości demokratyczne co Stany Zjednoczone, jej wkład jest znaczący" - powiedział Gordon, wyrażając uznanie dla państw europejskich, w tym Polski, za zaangażowanie w operację afgańską.

Opowiedział się za "bardziej konstruktywną" współpracą z Rosją, ponieważ, jak powiedział, "mimo różnic mamy wspólne cele". Mówiąc o różnicach, wymienił poglądy na sytuację w Iranie, spór o strefy wpływów i Gruzję.

Gordon ocenił, że w ostatnich latach współpraca z Rosją poczyniła postępy, ale USA "twardo obstają" przy przekonaniu o konieczności zachowania integralności terytorialnej Gruzji i konieczności wycofania rosyjskich wojsk z jej terytorium. Przyznał, że dla sytuacji w Gruzji "nie ma szybkiego rozwiązania" i nie może to być rozwiązanie wojskowe.

Pytany, czy zbliżenie Ukrainy i Rosji oznacza oddalenie perspektywy członkostwa Ukrainy w NATO, Gordon zwrócił uwagę, że Ukraina prowadzi politykę równowagi stosunków z Rosją i Zachodem. Zaznaczył, że deklaracja pozbycia się przez Ukrainę wzbogaconego uranu wychodzi naprzeciw priorytetom prezydenta Baracka Obamy.

Z kolei Rotfeld podkreślił, że Sojusz Północnoatlantycki jest jednym z najważniejszych źródeł stabilności we współczesnym "niepewnym świecie". Jak mówił, żadna inna organizacja nie jest w stanie prowadzić działań militarnych porównywalnych do Sojuszu. Zaznaczył, że NATO to sojusz obronny i symbol solidarności.

Jednocześnie, w opinii Rotfelda, NATO musi zmodernizować swój system obrony. "Musimy bronić naszych obywateli przed atakami rakietowymi" - powiedział. Zaznaczył przy tym, że kwestia obrony przeciwrakietowej państw NATO jest zbyt upolityczniona. Jak powiedział, "nie jest to ani raj, ani zagrożenie, tylko konieczność"

Odnosząc się do kwestii relacji NATO-Rosja, zaznaczył: "nie ma wątpliwości, że NATO potrzebuje Rosji a Rosja potrzebuje NATO". Jak ocenił, Rosja i NATO powinny się do siebie zbliżać. Zaznaczył, że Rosja musi okazać wolę współpracy z Sojuszem. "Rosja musi zadbać o to, by nie stosować retoryki zimnowojennej" - powiedział.

Rotfeld ocenił, że Rosja i Sojusz Północnoatlantycki muszą wspólnie wypracować nową agendę bezpieczeństwa.

W ocenie Rotfelda trzy elementy powinny być postrzegane jako kluczowe dla nowej strategii NATO - kolektywna obrona, stworzenie mechanizmów zarządzania kryzysem oraz mechanizmów i instrumentów stabilizujących. Przypomniał, że nowa strategia NATO powstawała w najściślejszej tajemnicy. (PAP)

brw/ mzk/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)