Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gortat i wojsko: zachęcamy sławnych do odwiedzania żołnierzy

0
Podziel się:

Słynny koszykarz Marcin Gortat, który we wtorek wrócił z Afganistanu, gdzie
odwiedził polskich żołnierzy, apeluje do innych znanych osób, by poszły w jego ślady. Także wojsko
zachęca gwiazdy gotowe na podróż i pobyt w surowych, czasami, warunkach.

Słynny koszykarz Marcin Gortat, który we wtorek wrócił z Afganistanu, gdzie odwiedził polskich żołnierzy, apeluje do innych znanych osób, by poszły w jego ślady. Także wojsko zachęca gwiazdy gotowe na podróż i pobyt w surowych, czasami, warunkach.

Po powrocie z Afganistanu, gdzie odwiedził żołnierzy w bazach Bagram, Ghazni i Waghez, Gortat spotkał się z dziennikarzami na warszawskim Okęciu. Ponownie zachęcał inne znane osoby, by odwiedzały żołnierzy, przekonując, że pod ich ochroną nie ma się czego obawiać.

"Nie jesteśmy z stanie sprostać takim wymaganiom, jak czterogwiazdkowy hotel i samochód na wyłączność, ale jeśli ktoś jest w stanie przyjąć nasze warunki - jak przelot trwający ponad 12 godzin - zachęcamy do kontaktu z nami" - powiedział rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych ppłk Mirosław Ochyra.

"Odwiedziliśmy trzy bazy, żołnierze wiedzieli o wizycie, czekali na nią. Nie jest czymś zwykłym, że w strefie działań wojennych, kilka tysięcy kilometrów od domu, spotyka się gwiazdę sportu tego formatu" - zaznaczył Ochyra. Dodał, że taka wizyta podnosi morale i pozwala żołnierzom na pewien czas oderwać się od codzienności.

Pytany w żartach, czy wolałby zostać żołnierzem, czy nadal być koszykarzem, Gortat wybrał koszykówkę; nie ukrywał jednak, że karabin fascynuje go bardziej niż piłka.

"W naszej ocenie Marcin jest bardzo dobrym kandydatem na żołnierza - wysportowany, zdyscyplinowany; ma bardzo dobrą umiejętność pracy zespołowej, szybkie przystosowanie się do warunków czy rygorów wojskowych" - powiedział Chyra. "Więc jeśli noga mu się powinie, armia stoi otworem" - dodał, śmiejąc się.

Gortat, reprezentant Polski i zawodnik amerykańskiej drużyny Phoenix Suns, obecnie jedyny Polak grający w NBA, przebywał w Afganistanie od soboty. Na spotkaniach z żołnierzami podkreślał, że na pomysł przyjazdu do Afganistanu wpadł pod wpływem doświadczeń amerykańskich, gdzie weteranów darzy się szacunkiem.

W marcu Gortat zaprosił na mecz swojej drużyny do USA st. sierż. Przemysława Wójtowicza, który został ciężko ranny w Afganistanie. W maju odwiedził 1. Brygadę Pancerną w warszawskiej Wesołej, gdzie Wójtowicz obecnie pracuje. Koszykarz odwiedził też żołnierzy w Lublińcu, w środę wybiera się do bazy lotniczej w Łasku. Na kolonie nad morzem dzieci żołnierzy poszkodowanych i poległych na misjach, organizuje też sportowe obozy koszykarskie dla młodzieży.

Koszykarz stanął po stronie żołnierzy, gdy w internecie pojawiały się obraźliwe wpisy na ich temat. "Nieważne jak dobrzy byśmy byli, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie niezadowolony" - mówił we wtorek. (PAP)

brw/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)