*Poseł PO Jarosław Gowin uważa, że trzeba w większym zakresie wykorzystywać rozporządzenia, nawet bez związku z wetami prezydenta. Według Ryszarda Kalisza (SLD) stosowanie rozporządzeń zamiast rozwiązań ustawowych jest niekonstytucyjne. *
Politycy rozmawiali w sobotę w radiowej "Trójce" o piątkowych sejmowych głosowaniach nad wetami prezydenta Lecha Kaczyńskiego do ośmiu ustaw i o tym, czy możliwe jest, by w obliczu prezydenckich wet, rząd stosował rozporządzenia.
Sejm podtrzymał prezydenckie weta do pięciu ustaw - w tym do trzech zdrowotnych. Posłowie odrzucili weta do trzech ustaw, w tym dotyczącej emerytur pomostowych. W odrzuceniu weta do ustawy o "pomostówkach" rozstrzygające było poparcie klubu Lewicy.
"Prezydent jest w 5/8 zadowolony, bo na osiem ustaw - pięć, ale to oczywiście żart" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki pytany czy Lech Kaczyński jest zadowolony z wyników piątkowych głosowań.
Odniósł się też do opinii, że po uchwaleniu ustawy o emeryturach pomostowych ludzie pracujący w najcięższych warunkach mogą być zadowoleni, bo będą mieli pomostówki.
"Może przed świętami nie należy tego zbyt głośno mówić, ale gorąco zachęcam wszystkich hutników, którzy pracują w niezwykle ciężkich warunkach, spawaczy kadłubów statków - jeżeli jeszcze w ogóle statki będą produkowane w Polsce - żeby sprawdzili swoje angaże" - mówił Kownacki.
Bo - dodał - jeżeli są oni zatrudnieni po 1 stycznia 1999 r. to żadnych uprawnień nie mają. "Czyli dwóch kolegów pracujących w identycznych, ciężkich warunkach obok siebie: jeden ma takie uprawnienia, drugi nie" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta.
Jak mówił, "emerytury pomostowe nie są, wbrew temu co twierdzą koalicjanci z PO i PSL, podyktowane warunkami pracy". "Tutaj podstawowym kryterium jest moment zatrudnienia. I to właśnie było jedną z zasadniczych przesłanek weta pana prezydenta - nierówne traktowanie ludzi w identycznej sytuacji" - zaznaczył Kownacki.
"Krokodyle łzy" - tak wypowiedź Kownackiego skomentował poseł PO Jarosław Gowin. "Dlatego, że gdy PiS był u władzy - i chcę PiS za to bardzo pochwalić - przygotowywał analogiczny projekt, po pierwsze w imię odpowiedzialności za stan gospodarki, po drugie w imię sprawiedliwości, bo emerytury pomostowe są niesprawiedliwe" - mówił poseł PO.
Gowin powiedział też, że martwi go poparcie klubu Lewicy dla wet prezydenta do trzech ustaw zdrowotnych. "Tutaj rzeczywiście skutki mogą być fatalne, będziemy próbowali jakoś w okresie przejściowym rządzić przy pomocy rozporządzeń" - dodał.
Pytany, czy to będzie trwała tendencja, że w przypadku wetowania przez prezydenta ustaw, rząd będzie stosował rozporządzenia, Gowin powiedział, że "generalnie rzecz biorąc trzeba się zastanowić nad ustrojem m.in. nad sposobem stanowienia prawa w Polsce".
"W Polsce o wiele za szeroki zakres spraw regulowany jest przy pomocy ustaw. W związku z tym jest za dużo ustaw, za dużo przepisów, one są często sprzeczne, często nie ma przepisów wykonawczych itd. Trzeba wykorzystywać w jak największym zakresie rozporządzenia niezależnie nawet od weta prezydenckiego" - uważa poseł PO.
Na pytanie, czy jest to demokratyczne, odpowiedział "jak najbardziej", bo rozporządzenie "jest instrumentem zgodnym z prawem". "Chodzi mi o rozwiązania np takie jakie obowiązują w tak bardzo popieranym przez PiS ustroju francuskim" - dodał.
Kownacki ocenił, że zapowiedzi rządzenia za pomocą rozporządzeń to tylko "taka figura retoryczna", i że w istocie ani Gowin "ani rząd nie zamierza łamać konstytucji".
Szef Kancelarii Prezydenta podkreślił, że rozporządzenia mają w Polsce charakter aktów wykonawczych i "mogą być wydawane tylko na podstawie upoważnienia ustawowego i tylko w zakresie określonym w tym upoważnieniu".
"No chyba, że rzeczywiście pan poseł (Gowin) mówi o zasadniczej przebudowie ustroju państwa, co wymaga oczywiście zmiany konstytucji, wyposażenia władzy wykonawczej w prawo wydawania dekretów. Różne rozwiązania są znane w świecie, ale byłyby one w istotnym stopniu odbiegające od tego, co w Polsce obowiązuje" - powiedział Kownacki.
Również polityk SLD Ryszard Kalisz stwierdził, że rządzenie za pomocą rozporządzeń "byłoby co do zasady niekonstytucyjne, dlatego, że polska konstytucja przewiduje zamknięty katalog źródeł prawa i wszelkie prawa i obowiązki obywateli mogą być ustalane tylko w ustawie".
"Również mamy zasadę legalizmu wyrażoną w art.7 konstytucji i wszelkie działania aparatu władzy muszą również mieć również swe źródło w ustawie" - dodał Kalisz.
W odpowiedzi Gowin powiedział, że oczywiście chodzi mu o rozporządzenia wydawane w obrębie obowiązujących ustaw. Ale - jak dodał - bardzo zachęcałby wszystkich "zwłaszcza kolegów z PiS, żeby się zastanowić nad zmianą ustrojową".
"W bardzo interesującym waszym projekcie konstytucji była przewidziana m.in. ta formuła: rozporządzenie z mocą ustawy. I to jest rozwiązanie zdecydowanie lepsze niż to z czym mamy do czynienia dzisiaj" - uważa poseł PO. (PAP)
mok/ malk/