Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grad: Nie ma zamiarów prywatyzacji Telewizji Publicznej i Polskiego Radia

0
Podziel się:

Nie jest możliwa prywatyzacja Telewizji
Publicznej ani Polskiego Radia i nie ma takich zamiarów -
powiedział minister skarbu Aleksander Grad.

Nie jest możliwa prywatyzacja Telewizji Publicznej ani Polskiego Radia i nie ma takich zamiarów - powiedział minister skarbu Aleksander Grad.

"Uważam, że taka prywatyzacja jest niemożliwa i nie mam takich zamiarów - mówiliśmy jako Platforma Obywatelska przed wyborami i nie zamierzamy prywatyzować żadnego z kanałów telewizji ani Polskiego Radia" - powiedział Grad w czwartek w rozmowie z RMF FM.

O możliwości prywatyzacji któregoś z kanałów TVP napisała najnowsza "Polityka". Z kolei według dziennika.pl, jeden z programów TVP miałby pójść "pod młotek", drugi natomiast byłby pozbawiony reklam. Zlikwidowane miałoby być TVP Info, a w jego miejsce nadawane byłyby programy lokalne. "To jeden ze scenariuszy, który jest omawiany" - przyznaje w rozmowie z dziennikiem.pl minister w kancelarii premiera Rafał Grupiński.

Grad dodał, że klub PO liczby 200 posłów i pojawiają się różne głosy "i Grupiński ma prawo do swojego zdania i dobrze, że je oficjalnie wypowiedział". "Takie dyskusje oczywiście się toczą, natomiast ja podzielam pogląd pana premiera, że nie ma mowy o prywatyzacji jakiegokolwiek kanału telewizyjnego" - zapewnił.

Grad pytany o zmiany kadrowe w telewizji publicznej, powiedział: "Jak przeczytałem audyt, który do mnie dotarł, zrobiony przez firmę zewnętrzną, który został zamówiony przez radę nadzorczą to uważam, że rada nadzorcza powinna zareagować na ten audyt. Ja uważam, że cały zarząd powinien być odwołany. Ten audyt tak naprawdę dzisiaj mówi mnie ministrowi skarbu, że ja nie mam prawa i nie mogę udzielić absolutorium ani prezesowi, ani członkom rady" - mówił Grad.

Dodał, że nieudzielenie absolutorium "poza kwestią formalną nie ma żadnego automatycznego przełożenia na odwoływanie tych osób, ale dla osób, które uważają, że są menadżerami, które chcą w przyszłości pracować w spółkach publicznych i nie tylko w spółkach publicznych, to że będąc w zarządzie nie otrzymali absolutorium, jest jednak poważnym obciążeniem" - powiedział minister skarbu.

Według Grada, w TVP nie panują "żadne zasady zawierania umów z pracownikami, z menadżerami, szefami anten". "Tylko według jakichś nieznanych nam zasad są przyjmowane różne klauzule w umowach, które skutkują później gigantycznymi obciążeniami dla spółki i ja uważam, że to jest działanie na szkodę spółki, bo wypłacania takich odpraw, takich odszkodowań nie można nawet objąć zdrowym rozsądkiem" - powiedział.

Pytany o wysokość odpraw dla pracowników TVP Grad przyznał, że niektóre z nich są liczone nawet w kilkuset tysiącach złotych. "Jeśli dobrze pamiętam to jest i kwota zbliżona do 700 tys. zł" - powiedział.

"Dziennik" napisał, że w listopadzie 2007 r. po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych prezes TVP Andrzej Urbański zmienił kontrakt Małgorzaty Raczyńskiej odwołanej w ubiegłym tygodniu ze stanowiska dyrektora Programu Pierwszego. Dzięki temu zwolniona dyrektor może otrzymać 432 tys. zł brutto. (PAP)

krf/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)