Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: będzie spotkanie premiera z twórcami

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi polityków PO i Lewicy
#

# dochodzą wypowiedzi polityków PO i Lewicy #

10.09. Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk spotka się z przedstawicielami środowisk twórczych, by porozmawiać na temat nowych propozycji w sprawie mediów publicznych - zapowiedział w czwartek rzecznik rządu Paweł Graś.

Według Grasia do spotkania ma dojść niedługo po tym, jak Sejm rozstrzygnie losy prezydenckiego weta do ustawy medialnej. Głosowanie zaplanowano na piątek. Wszystko wskazuje na to, że ustawa nie wejdzie w życie, bo za odrzuceniem weta opowiada się tylko koalicja, która nie ma wystarczającej liczby głosów (3/5), by to uczynić.

"Myślę, że w trakcie tego spotkania (premiera z twórcami) jakieś decyzje kierunkowe, co do przyszłości ustawy medialnej zapadną. Być może zdarzy się tak, że będziemy chcieli próbować przygotować taki - z punktu widzenia rządu, specjalistów i ludzi działających na tym rynku medialnym - projekt idealny i czekać do momentu, aż warunki polityczne będą sprzyjające na tyle, że uda się go wprowadzić" - powiedział w TVN24 Graś.

Rzecznik przypomniał, że Tusk już rozmawiał z twórcami na temat rozwiązań dla mediów publicznych. Jak ocenił, tamto spotkanie "oczyściło atmosferę" i pozwoliło twórcom zrozumieć argumenty strony rządowej. "Ale również zapadło tam ustalenie, że następne takie spotkanie zostanie zorganizowane w miarę szybko po tym, jak to weto zostanie przyjęte bądź odrzucone" - dodał Graś.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powtórzył w czwartek w rozmowie z dziennikarzami, że PO nie zgłosi do końca tej kadencji żadnej poselskiej inicjatywy zmian ustawy medialnej. "Jeżeli będzie projekt rządowy, to ja jestem otwarty, żeby bardzo szybko się nim zająć. Natomiast my, jako parlamentarzyści, podjęliśmy dwie próby. Druga okazuje się nieudana. Trzeciej nie będzie" - powiedział Chlebowski, dodając, że nie wie niczego o ewentualnej inicjatywie rządowej.

"Czekamy na rozwój wypadków, zobaczymy, jak sprawy się potoczą. To w rękach Lewicy i PiS jest nowy ład mediów publicznych" - powiedział PAP wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. "Liczymy, że Lewica szybko otrzeźwieje i dotrze do niej świadomość, że daje PiS narzędzia do realizacji swojej polityki w tych mediach. Ale to nie jest nasz kłopot, to jest kłopot Lewicy. Oni wybrali taką ścieżkę i to oni będą ponosić konsekwencje. Może się szybko okazać, że funkcje dla koleżanek i kolegów nie są warte ceny, jaką Lewica zapłaci w wymiarze publicznym" - ocenił.

Lewica zdecydowała wstrzymać się od głosu przy zaplanowanym na piątek głosowaniu nad wetem prezydenta do ustawy medialnej. Koalicja PO-PSL nie dysponuje wystarczającą większością, aby bez pomocy Lewicy odrzucić prezydenckie weto. Stanisław Wziątek (Lewica) tłumaczył w czwartek, że chociaż w ustawie zawarte są rozwiązania, korzystne dla mediów publicznych, to nie gwarantuje ona właściwego sposobu finansowania tych mediów.

"Wybraliśmy drogę, która pokazuje, że jesteśmy politykami rozsądku. Chcemy współpracować z tymi, którzy chcą poprawiać kondycję mediów publicznych. Ale nie możemy się zgodzić na działania, które mogą doprowadzić do upadku rozgłośni regionalnych polskiego radia czy telewizji. Chcemy wstrzymać się od głosu, bo mamy świadomość zalet i wad tej ustawy" - powiedział poseł Lewicy.

Dla posłów Lewicy nie do przyjęcia jest fakt, iż znalazł się w niej zapis o promowaniu w mediach publicznych wartości chrześcijańskich oraz to, że w ostatniej chwili, na polecenie premiera Donalda Tuska, większość sejmowa wykreśliła z niej artykuł mówiący o stałej minimalnej kwocie dla TVP i Polskiego Radia. Nieoficjalnie politycy SLD przyznają, że mogliby po prostu głosować za podtrzymaniem weta, a nie wstrzymywać się od głosu, nie chcą jednak, by posądzano ich o to, że głosują tak jak klub PiS.

Od kilku tygodni w mediach pojawiają się doniesienia, jakoby PiS i SLD zawarły sojusz, na mocy którego podzieliły się miejscami w nowych radach nadzorczych TVP i Polskiego Radia. O tym sojuszu mówił nawet we wtorek w TOK FM b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. "Politycznie nie doceniałbym tego sojuszu. Pewne bariery zostały pokonane" - ocenił Kwaśniewski. Liderzy PiS i SLD zaprzeczają jednak, jakoby doszło między nimi do jakiegokolwiek porozumienia.

Z kolei w czwartek Jerzy Wenderlich (Lewica) relacjonował na konferencji prasowej, że w kuluarach mówi się tym, iż "Piotr Farfał za to, że utrzymywany jest przez PO na stanowisku prezesa, ma wyrwać z objęć politycznych PiS Radio Maryja", a w kampanii prezydenckiej i samorządowej Radio Maryja ma być "medium PO". "Koalicja Donald Tusk-Piotr Farfał i Tadeusz Rydzyk staje się dziś całkiem realna" - mówił.

Nowa ustawa medialna miała zmienić system finansowania mediów publicznych, likwidować abonament radiowo-telewizyjny, a w zamian wprowadzić finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa. O wysokości funduszy miał decydować każdego roku parlament, przyjmując ustawę budżetową.

Głosowanie w Sejmie nad wetem prezydenta do ustawy medialnej zaplanowano na piątek.(PAP)

stk/ laz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)