# dochodzi m.in. komentarz rzecznika rządu Pawła Grasia #
24.09. Warszawa (PAP) - Ruch Palikota chce, by na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu premier Donald Tusk przedstawił informację o powodach odwołania szefa SKW gen. Janusza Noska. To absurd, by sprawy związane ze służbami omawiać w gronie 460 osób - odpowiada Paweł Graś.
We wtorek na konferencji prasowej lider RP Janusz Palikot zapowiedział, że Ruch będzie wnioskował o taką informację. Dodał, że Ruch Palikota chce, by została ona przedstawiona na posiedzeniu zamkniętym Sejmu, tak aby nie naruszyć żadnej tajemnicy.
We wtorek wieczorem wniosek w tej sprawie został złożony w gabinecie marszałek Sejmu Ewy Kopacz - poinformowali PAP posłowie RP Łukasz Gibała i Sławomir Kopyciński.
"To jest wniosek o informację w sprawie trwającej procedury odwołania gen. Noska i sytuacji w Ministerstwie Obrony Narodowej. Wnieśliśmy o utajnienie obrad Sejmu" - powiedział Kopyciński. Dodał, że w środę o godz. 8.45 w tej sprawie ma się zebrać Konwent Seniorów.
Rzecznik rządu Paweł Graś, poproszony przez PAP o komentarz do wtorkowego wniosku RP, powiedział: "to chyba jakiś żart". "Obserwuję u Janusza Palikota dziwne rozdwojenie jaźni w sprawie służb specjalnych. Z jednej strony domaga się kary dla Macierewicza za konsekwencje publikacji raportu WSI, z drugiej - sprawy związane z działaniem służb chce omawiać w gronie 460 osób. To absurd" - zauważył Graś.
Rzecznik rządu zaznaczył ponadto, że procedury powoływania i odwoływania szefów służb są dokładnie opisane w prawie i zgodnie z nimi toczy się proces odwołania szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Noska.
Na wtorkowej konferencji wiceszef komisji ds. służb specjalnych Artur Dębski (RP) poinformował, że złożył wniosek, aby komisja zajęła się skutkami finansowymi, prawnymi i osobowymi tzw. raportu Macierewicza. "Bagatelizowanie skutków tego dokumentu przez Macierewicza jest oburzające" - podkreślił.
Kilka dni temu Janusz Palikot informował, że zwrócił się do Dębskiego o wyjaśnienie, czy Macierewicz może być odpowiedzialny za śmierć i uwięzienie agentów WSI, którzy zostali wymienieni w jego raporcie. To bezczelność i kłamstwa - odpowiadał Macierewicz.
W lutym 2007 r. prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych, którym rządzące wówczas PiS zarzucało wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, nielegalny handel bronią. Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw w sprawie przestępstw WSI; większość umorzono. Osoby wymienione w raporcie jako agenci wytoczyli MON ponad 20 procesów. MON przeprosiło już większość z nich, kwota kosztów resortu z tego tytułu wyniosła kilkaset tys. zł.
O rozpoczęciu procedury odwołania szefa SKW gen. Janusza Noska poinformowało w ubiegły piątek CIR. Wniosek o odwołanie generała złożył szef MON Tomasz Siemoniak. Zgodnie z ustawą o SKW i Służbie Wywiadu Wojskowego szefów tych służb premier powołuje i odwołuje na wniosek ministra obrony po zasięgnięciu opinii prezydenta, Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz sejmowej speckomisji. Ta ostatnia ma zaopiniować wniosek o odwołanie Noska 27 września.
Według doniesień medialnych odwołanie Noska może mieć związek z konfliktem między szefem SKW i wiceszefem MON gen. Waldemarem Skrzypczakiem, chociaż bezpośrednim powodem miały być nieprawidłowości związane z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska w Malborku (Pomorskie). Pragnące zachować anonimowość źródło w MON powiedziało PAP, że minister obrony nie był zadowolony, że SKW zawczasu nie wykryła sprawy w Malborku. Na pytanie PAP dotyczące przyczyn odwołania Noska, Siemoniak powiedział: "Nie będę komentować. To sprawa służb".
45-letni Nosek kierował SKW od lutego 2008 r. (przez pierwsze trzy miesiące jako p.o. szefa tej służby). Prezydent Bronisław Komorowski awansował go na generała brygady w listopadzie 2010 r.(PAP)
sdd/ mrr/ eaw/ as/
