Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: premier będzie ramię w ramię stał przy Grabarczyku

0
Podziel się:

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że jest tradycją, iż premier Donald
Tusk - wtedy gdy atakowany jest minister jego rządu - stoi z nim "ramię w ramię" i go broni. Jak
dodał, tak samo będzie w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra infrastruktury
Cezarego Grabarczyka.

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że jest tradycją, iż premier Donald Tusk - wtedy gdy atakowany jest minister jego rządu - stoi z nim "ramię w ramię" i go broni. Jak dodał, tak samo będzie w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

Wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla Grabarczyka złożył klub SLD. Zdaniem posłów Sojuszu minister jest politycznie odpowiedzialny za chaos, jaki zapanował na kolei po wprowadzeniu nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów - pasażerowie skarżyli się na brak informacji, nie działała internetowa wyszukiwarka połączeń. Do tego atak zimy powodował nawet kilkugodzinne opóźnienia pociągów.

Sejmowa debata nad wnioskiem odbędzie się we wtorek po południu.

"To jest tradycja, że wszędzie tam, gdzie minister tego rządu jest przez opozycję atakowany, premier zawsze stoi z nim ramię w ramię i go broni. Tak samo będzie na debacie w sprawie Grabarczyka" - powiedział Graś we wtorek dziennikarzom.

Donald Tusk mówił w poniedziałek, że wysoko ocenia pracę ministra Grabarczyka. "Te zadania, na które się umawialiśmy, on wykonał naprawdę skutecznie. Mówię tu szczególnie o odblokowaniu upiornej blokady administracyjnej czy biurokratycznej, jeśli chodzi o rozmaitego typu inwestycje, w tym przede wszystkim drogowe i autostradowe" - powiedział premier w programie "Kropka nad i" w TVN24.

Tusk pytany we wtorek przez dziennikarzy o swoje ostatnie podróże koleją powiedział, że nie było źle, ale - jak przyznał - było to przed zmianą rozkładu jazdy i przed zimą. "To był listopad, nie było dramatu, były cywilizowane warunki, zdaję sobie sprawę z tego, że teraz mamy poważny kłopot" - zaznaczył.

Graś doprecyzował, że ostatnio jechał koleją z premierem do Krakowa. "Pociąg przybył minutę przed planowanym terminem, premier komentował tę sytuację. Mimo że był to pociąg Intercity, to powiem delikatnie, toalety ciągle jeszcze w standardzie Intercity nie były" - podkreślił. (PAP)

mrr/ par/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)