Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: Słowa J. Kaczyńskiego o obchodach rocznicy II wojny św. - krzywdzące

0
Podziel się:

Jako krzywdzące, niesprawiedliwe i niepotrzebne określił rzecznik rządu
Paweł Graś środowe słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował sposób organizacji
obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Według Grasia wypowiedzi szefa PiS świadczą o
jego "małostkowości".

Jako krzywdzące, niesprawiedliwe i niepotrzebne określił rzecznik rządu Paweł Graś środowe słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował sposób organizacji obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Według Grasia wypowiedzi szefa PiS świadczą o jego "małostkowości".

J. Kaczyński powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że 1 września miał być "dniem polskiej chwały, polskiej dumy" a zamienił się - w jego opinii - "w dzień zamieszania i narodowego absmaku". Prezes PiS powątpiewał przy tym w sens zaproszenia do Gdańska premiera Rosji Władimira Putina i w tym kontekście postawił pytanie o profesjonalizm premiera i szefa MSZ. "Dano Putinowi wielką szansę propagandową całkowicie za darmo (...) Polska nie podniosła swojej pozycji moralnej i politycznej" - ocenił J. Kaczyński.

"Te słowa są krzywdzące, niesprawiedliwe i niedobre i niepotrzebne. Wypływają raczej z małostkowości i są bardzo odosobnioną opinią" - powiedział dziennikarzom w Warszawie Graś, pytany o wypowiedź prezesa PiS.

Zdaniem Grasia środowa konferencja prasowa lidera PiS to przejaw również "ogromnej niechęci" do rządu Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej.

"Cały świat mówi o tym, jakim wielkim sukcesem było to, co oglądaliśmy 1 września, przypomnienie Polsce, Europie i światu, że II wojna światowa zaczęła się właśnie tutaj, na Westerplatte. Wszyscy doceniają to, jak wielu znakomitych gości udało się tutaj zaprosić. Wszyscy doceniają to, że ci goście, w większości przyjęli nasz punkt widzenia, nasze widzenie historii, dlatego takie słowa bardzo ostre, małostkowe, jakie dzisiaj wypowiedział pan Jarosław Kaczyński, nie korespondują z tym, co wczoraj wszyscy na Westerplatte oglądaliśmy" - podkreślił rzecznik rządu.

W opinii Grasia "jedynym efektem rządów Jarosława Kaczyńskiego w relacji z Rosją" było embargo na dostawy polskiej żywności i polskiego mięsa do tego kraju oraz zamknięty dla żeglugi Zalew Wiślany". "Dzisiaj tych rzeczy już nie ma, zrobiliśmy krok w dobrym kierunku, historia nie będzie nas dzielić" - zaznaczył polityk.

Zapowiedział, że historię Polski, II wojny światowej i relacji między Polską a Rosjanami "będziemy dalej badać, dalej po kolei odkrywać prawdę i pokazywać ją światu - konsekwentnie, bez żadnych kompleksów". Według Grasia, "niektórzy politycy nie potrafią wyzbyć się kompleksów wobec Rosji".

Rzecznik rządu był również pytany przez dziennikarzy o wtorkowy, poranny spacer premierów Tuska i Putina po sopockim molo. "Ta decyzja została podjęta spontanicznie, w ostatnim momencie, dosłownie na kilkanaście minut przed spotkaniem obu premierów" - powiedział Graś.

Dopytywany z czyjej inicjatywy doszło do spaceru, Graś powiedział: "To była nasza inicjatywa i została szybko skonsultowana ze stroną rosyjską". "Myślę, że był to bardzo dobry moment ocieplający na pewno relacje polsko-rosyjskie i taki dobry moment, gdzie obaj premierzy mogli bez kamer, bez mikrofonów, bez świadków porozmawiać o tym, co naprawdę ważne. Myślę, że to był taki dobry początek dla tych wszystkich oficjalnych punktów, które wtedy się odbywały" - podkreślił rzecznik rządu. (PAP)

mkr/ ura/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)