Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: więcej radości z nawróconego grzesznika niż z 99 sprawiedliwych

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja z konferencji Twojego Ruchu
#

# dochodzi informacja z konferencji Twojego Ruchu #

14.03. Warszawa (PAP) - Więcej radości z jednego nawróconego grzesznika, niż z 99 sprawiedliwych - w ten sposób sekretarz generalny PO Paweł Graś tłumaczy start Michała Kamińskiego z list Platformy do PE. Według PiS listy PO to "obraz nędzy i rozpaczy o twarzy Kamińskiego".

"To trudny, kontrowersyjny pomysł, ale czyż nie jest powiedziane +zaprawdę więcej radości z jednego nawróconego grzesznika, który się opamiętał, niż z 99 sprawiedliwych, którzy się nie opamiętali+" - powiedział Graś w piątek w RMF FM, pytany o start Kamińskiego z list PO.

"Obserwowaliśmy od jakiegoś czasu ewolucję Michała Kamińskiego, która niewątpliwie następowała. Korzystaliśmy z jego wiedzy w przypadku kryzysu ukraińskiego, on ma bardzo duże doświadczenie, kontakty, wiedzę, na temat tego, co dzieje się za wschodnią granicą" - przekonywał Graś.

Zauważył też, że na Lubelszczyźnie - skąd będzie startował Kamiński - Platforma nie ma najwyższych notowań. "Walczymy tam o elektorat prawicowy, konserwatywny. Jestem przekonany, że (Kamiński) będzie walczył, będzie gryzł ziemię, żeby zdobyć mandat do PE. Takiego walczącego człowieka potrzebujemy" - podkreślił.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski, który również będzie startował w majowych wyborach do PE ("jedynka" okręgu dolnośląsko-opolskiego) przyznał, że "zawsze z pewnym sceptycyzmem" patrzy na osoby, które zmieniają poglądy i stanowiska. "Mają do tego prawo i ważne, żeby tych zmian nagłych nie było zbyt dużo i zbyt często" - zaznaczył Zdrojewski w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Minister zastrzegł, że o wyniku wyborczym Kamińskiego zdecydują wyborcy na Lubelszczyźnie. "Zobaczymy - jeżeli wynik będzie miał bardzo dobry, to oznacza, że ta decyzja była słuszna, uzyskał wsparcie. Jeżeli wynik będzie negatywny, będzie mówił sam za siebie" - ocenił Zdrojewski.

Podkreślił też, że siła polityczna PO wynika z jej zróżnicowania - z faktu, że mieszczą się w niej osoby o poglądach centrowych, liberalnych, prawicowych. "Rezygnujemy tylko z agresywnych, ostrych skrzydeł, czy takich opcji, o których możemy mówić, że są skrajne. Michał Kamiński niewątpliwie w chwili obecnej nie prezentuje poglądów skrajnych. Prezentuje poglądy prawicowe, ale centrowe, w związku z tym jest miejsce dla niego w Platformie Obywatelskiej" - uważa Zdrojewski.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski napisał zaś na Twitterze: "Witam na listach PO do PE kolejnego uchodźcę politycznego z PiS. Wobec kryzysu na UKR potrzebujemy w UE mocnej reprezentacji ws. Wschodu".

Zdaniem rzecznika PiS Adama Hofmana, listy Platformy do PE "przedstawiają obraz nędzy i rozpaczy, która ma twarz Michała Kamińskiego". "Jak patrzę na listy Platformy, złożone z celebrytów, odpadów z Prawa i Sprawiedliwości, to myślę, że nie będziemy mieć problemów w eurowyborach. To co u nas się nie mieści i nie funkcjonuje, ląduje w PO, podlane sosem z celebrytów; na tle naszych list, polityków doświadczonych, poważnych - nie ma żadnej konkurencji" - podkreślił.

Jak ocenił, kandydat PiS na Lubelszczyźnie w porównaniu do Kamińskiego, "to będzie jak porównanie wyższej uczelni z kursami wieczorowymi w Moskwie".

Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek, komentując na konferencji prasowej w Sejmie kandydaturę Kamińskiego, powiedział, że nie spodziewał się, iż Platforma, aż tak pomoże TR w eurowyborach. "Wypadałoby kwiaty wysłać Donaldowi Tuskowi" - ironizował. Podkreślił, że Kamiński dotąd "gościł" w licznych skrajnie prawicowych, nacjonalistycznych, antywolnościowych partiach. "Ciekawe jak to się ma do programu wyborczego PO" - pytał Rozenek.

Liderka listy Europa Plus Twój Ruch na Lubelszczyźnie Barbara Nowacka zaznaczyła, że Kamiński w PE w 2011 r. sprzeciwiał się ustawieniu instrumentu prawnego do zwalczania przemocy ze względu na płeć; głosował także przeciwko rezolucji w sprawie pomocy państwa dla samodzielnych matek, był przeciwko rezolucji ws. włączenia perspektywy równości płci w prace PE. Jak mówiła, w 2012 r. Kamiński głosował przeciwko rezolucji ws. zwalczania homofobii w Europie. Z kolei w 2013 r. był przeciwko rezolucji ws. zwiększenia liczby i znaczenia kobiet w polityce, sprzeciwiał się także przyjęciu sprawozdania ws. zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego oraz praw w tej dziedzinie.

Zarząd PO w czwartek ustalił, że jedynką listy lubelskiej ma być Michał Kamiński - polityk w przeszłości związany z ZChN, AWS i PiS. (PAP)

mrr/ mkr/ kno/ as/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)