Grecja pozwoliła w piątek odetchnąć rynkom finansowym, a zapewnienia Niemiec i Francji poprawiły nastroje wśród graczy. To przełożyło się na umocnienie złotego i wzrosty cen długu. Kredyt zaufania rynków dla unijnych decydentów jest jednak kruchy.
"Dzisiaj mieliśmy pewne odreagowanie wczorajszych strat, złoty się umocnił razem ze wzrostem pary euro-dolar oraz euro-jen" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz, szef dilerów walutowych BRE Banku.
"Podstawowym czynnikiem dla tych ruchów była dzisiaj wspólna konferencja Sarkozy'ego i Merkel. Teraz rynki czekają na konkrety odnośnie tego, jak będzie wyglądał pakiet pomocowy. Ta niepewności będzie nadal wywoływała presję na waluty, w tym złotego" - dodał.
Zdaniem dilera sytuacja Grecji nie powinna szczególnie gwałtownie odbić się na polskiej walucie.
"Nie widzę podstawy do wielkich, znaczących strat złotego z powodu Grecji" - podkreśla Turkiewicz.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła w piątek w trakcie rozmów z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym w Berlinie, że Francja i Niemcy chcą działać wspólnie w sprawie pomocy dla Grecji i zależy im na szybkim rozwiązaniu tego problemu.
Zaznaczyła, iż oba kraje chcą uczynić wszystko na rzecz ustabilizowania euro, a w akcji pomocowej dla Grecji "życzą sobie udziału prywatnych wierzycieli na zasadzie dobrowolności".
Z kolei komisarz ds. walutowych UE Olli Rehn zaapelował w czwartek do eurogrupy o przezwyciężenie różnic w sprawie Grecji dotyczących rodzaju zaangażowania sektora prywatnego, by nowy pakiet pomocy został przyjęty na posiedzeniu ministrów strefy euro 11 lipca.
Chodzi o nową, szacowaną nieoficjalnie nawet na ponad 90 mld euro do połowy 2014 roku, pomoc dla Grecji. Pierwszy pakiet ratunkowy wart 110 mld euro rok temu przyznały Grecji kraje strefy euro oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Ministrom finansów eurogrupy na spotkaniu we wtorek nie udało się dojść do porozumienia w tej sprawie. Główną kością niezgody był rodzaj zaangażowania w nowy program dla Grecji sektora prywatnego (banków, funduszy emerytalnych i inwestycyjnych oraz ubezpieczycieli) posiadającego greckie obligacje państwowe.
Piątkowa sesja na rynku długu była zmienna, ale finisz jest pozytywny, a rynek mocniejszy niż na otwarciu.
"Początek sesji to wciąż obawy o Grecję i obligacje traciły, potem sytuacja zaczęła się uspokajać, dzięki rozmowom MFW i największych krajów w strefie euro, a sentyment się poprawił i ceny zaczęły rosnąć, dlatego pewnie zamkniemy się mocniej" - powiedział PAP Marcin Karasiewicz, diler obligacji z PKO BP.
Jego zdaniem dane o produkcji przemysłowej i jej cenach były wsparciem dla 2-letnich obligacji.
"PPI był dużo niższy niż oczekiwano, a produkcja zgodna z oczekiwaniami. Dla krótkiego końca jest to wsparcie, bo Rada nie będzie podnosić w lipcu stóp procentowych i przerwa potrwa kilka miesięcy" - uważa Karasiewicz.
GUS podał w piątek, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 7,7 proc. rdr, po wzroście o 6,6 proc. w kwietniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,6 proc.
Z kolei ceny produkcji przemysłowej w maju wzrosły o 6,5 proc. rdr, po wzroście o 8,8 proc. rdr w kwietniu po korekcie, a w ujęciu miesięcznym ceny produkcji spadły o 0,2 proc.
W ocenie dilera przyszłotygodniowe otwarcie na rynku FI będzie uzależnione od tego co może wydarzyć się w sprawie Grecji w weekend.
"Wszystko zależy od weekendu, jeśli nic się nie wydarzy to otworzymy się na podobnych poziomach" - powiedział.
Ministerstwo Finansów planuje na 20 czerwca odkup bonów o terminie zapadalności w lipcu 2011 roku i wartości nominalnej 3,9 mld zł
piątek piątek czwartek 16.55 9.30 16.40
EUR/PLN 3,9740 3,9821 3,9800 USD/PLN 2,7797 2,8092 2,8102 EUR/USD 1,4302 1,4171 1,4159
OK0713 4,87 4,90 4,90 PS0416 5,45 5,47 5,47 DS1020 5,93 5,91 5,91 (PAP)
bg/ osz/ mki/
