Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grecja: Rząd zmusił rolników do zaprzestania blokad

0
Podziel się:

Rząd Grecji odniósł pierwsze zwycięstwo nad związkami protestującymi
przeciwko posunięciom oszczędnościowym, gdy we wtorek rolnicy znieśli ostatnią już blokadę
przejścia granicznego, nie doczekawszy się spełnienia swoich żądań.

Rząd Grecji odniósł pierwsze zwycięstwo nad związkami protestującymi przeciwko posunięciom oszczędnościowym, gdy we wtorek rolnicy znieśli ostatnią już blokadę przejścia granicznego, nie doczekawszy się spełnienia swoich żądań.

Protesty rolników trwały 30 dni. Rząd, borykający się ogromnym deficytem budżetowym i zadłużeniem państwa, odmówił zwiększenia dopłat do produktów rolnych.

"Jest to niewątpliwie zwycięstwem rządu - powiedział szef agencji badania opinii publicznej ALCO Kostas Panagopulos. - Może to oznaczać, że władze będą teraz mogły zajmować twardsze stanowisko wobec innych związków. Widać też, że są zdeterminowane w dążeniu do realizacji swego planu" (naprawy finansów państwa, czyli przede wszystkim redukcji deficytu budżetowego - PAP).

Reuters pisze, że kolejną oznaką ustępowania związków w obliczu twardej postawy rządu jest odwołanie zapowiedzianego na środę 24-godzinnego strajku pracowników urzędów podatkowych, którzy są niezadowoleni z obcinania im dodatków płacowych.

"Rząd wydaje się zdeterminowany w forsowaniu przedsięwzięć oszczędnościowych, więc nie sądzimy, byśmy mogli coś zyskać na kolejnym strajku" - powiedział szef związku zawodowego pracowników urzędów podatkowych Janis Griwas.

Rolnicy blokowali drogi i przejścia graniczne od połowy stycznia, domagając się wyższych subsydiów. Protesty zaczęły jednak słabnąć, gdy rząd oświadczył, że Grecja po prostu nie ma pieniędzy na spełnianie takich żądań, walcząc o wydobycie się z kryzysu finansowego, który wstrząsnął całą strefą euro.

"Kończymy protesty. Przejście graniczne z Bułgarią jest otwarte - ogłosił we wtorek przedstawiciel rolników Giorgos Kasapoglu. - Rozumiemy, że kraj stoi w obliczu kryzysu. Powiedziano nam, że nie ma pieniędzy...".

Wiceminister rolnictwa Michalis Karhimakis chwalił rolników za zdrowy rozsądek.

Zapowiadane są jednak kolejne protesty związkowców, w tym strajk, do którego na 24 lutego wezwały dwa największe związki, ADEDY i GSEE, zrzeszające połowę wszystkich zatrudnionych.

Związki te twierdzą, że to najbiedniejsi ucierpią z powodu rządowego pakietu oszczędności, mającego zmniejszyć deficyt budżetowy z 12,7 proc. PKB w zeszłym roku do poniżej 3 proc. w 2012 roku.

Reuters odnotowuje, powołując się na wyniki sondaży, że większość Greków popiera rząd. (PAP)

az/ mc/

5682046

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)