Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gronkiewicz-Waltz uczciła pamięć Jacka Kuronia

0
Podziel się:

Muszę robić rzeczy bardzo ważne, przekraczające mnie i moje życie; bez
takiego działania zanudziłbym się na śmierć - te słowa Jacka Kuronia przypomniała w czwartek
prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która złożyła kwiaty pod jego pomnikiem w związku z 80.
rocznicą urodzin.

Muszę robić rzeczy bardzo ważne, przekraczające mnie i moje życie; bez takiego działania zanudziłbym się na śmierć - te słowa Jacka Kuronia przypomniała w czwartek prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która złożyła kwiaty pod jego pomnikiem w związku z 80. rocznicą urodzin.

"Jak sam przyznał, działanie było dla niego pasją, sensem życia. (...) Twierdził też, że +jedyną drogą do kierowania własnym życiem jest aktywne przekształcanie otaczającego nas świata przedmiotów, łączących relacji i wreszcie - świata stosunków społecznych+. Podkreślał, że swe życie zmieniać możemy pośród innych, dla innych i wspólnie z innymi" - powiedziała w czwartek Gronkiewicz-Waltz podczas uroczystości pod poświęconym Kuroniowi pomnikiem-kamieniem w żoliborskim parku im. Stefana Żeromskiego.

Prezydent zwróciła uwagę, że dla Kuronia społeczeństwo obywatelskie "nie było mitem czy idealizmem, ale nowoczesną, godną XXI wieku umową społeczną, sposobem na wyzwolenie obywatelskiej aktywności". "Był zwolennikiem i promotorem budowania społeczeństwa obywatelskiego. Trochę żartobliwe konstatował też, że +demokracja to taki ustrój, który gwarantuje nam, że nie będziemy rządzeni lepiej niż na to zasługujemy+" - dodała.

W uroczystości żoliborskim parku wzięli udział także wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, senatorka Barbara Borys-Damięcka (PO) i burmistrz Żoliborza Krzysztof Bugla.

Jacek Kuroń urodził się 3 marca 1934 r. we Lwowie. W 1957 r. ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Był współautorem petycji wyrażającej protest wobec decyzji władz zakazującej wystawiania w Teatrze Narodowym inscenizacji "Dziadów" reżyserowanych przez Kazimierza Dejmka. Należał również do inicjatorów wiecu studenckiego na UW w obronie bezprawnie relegowanych z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera.

Był jednym z założycieli powstałego we wrześniu 1976 r. Komitetu Obrony Robotników (KOR) i współinicjatorem przekształcenia go w Komitet Samoobrony Społecznej "KOR". Z tego okresu działalności Jacka Kuronia pochodzi jego słynne hasło: "Nie palcie komitetów, ale zakładajcie własne".

W swoim mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu stworzył centrum informacyjne, z którego wysyłano w świat wiadomości na temat działań opozycji i represji stosowanych wobec niej przez komunistyczne władze.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. został zatrzymany Gdańsku i przewieziony do Warszawy. Następnie internowano go w Strzebielinku, a później w Białołęce. Po 13 grudnia internowana została też jego żona - Grażyna (Gaja), która zmarła 23 listopada 1982 r.

Po wyjściu na wolność Kuroń był doradcą podziemnej Regionalnej Komisji Wykonawczej Mazowsze i Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "S".

W grudniu 1988 r. wszedł w skład Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ "S" Lechu Wałęsie. Ze względu na sprzeciw władz komunistycznych nie uczestniczył w rozmowach przygotowujących Okrągły Stół. Wziął jednak udział w jego obradach dzięki zdecydowanemu stanowisku strony solidarnościowej. Pracował w zespole do spraw reform politycznych. Brał także udział w poufnych spotkaniach w Magdalence.

4 czerwca 1989 r. został wybrany do Sejmu z listy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Posłem był nieprzerwanie do 2001 r. W rządach Tadeusza Mazowieckiego (1989-90) i Hanny Suchockiej (1992-93) zajmował stanowisko ministra pracy i polityki socjalnej. Pod jego kierownictwem opracowano pierwszą w powojennej Polsce ustawę o bezrobociu i utworzono Fundusz Pracy.

W listopadzie 1995 r. był kandydatem Unii Wolności w wyborach prezydenckich. W pierwszej turze zajął trzecie miejsce, uzyskując 9-proc. poparcie.

Wielki rozgłos przyniosły Jackowi Kuroniowi organizowane przez niego akcje społeczne (m.in. Fundacja "Pomoc Społeczna SOS"), mające łagodzić skutki transformacji gospodarczej. Słynnym przedsięwzięciem były "zupy Kuronia". Wiele sympatii i wdzięczności przyniosła mu akcja "Podarujmy dzieciom lato, podarujmy zdrowie". Do języka polskiego na stałe wszedł termin "kuroniówka" na określenie zasiłku dla bezrobotnych.

Zmarł 17 czerwca 2004 r. w Warszawie po długiej ciężkiej chorobie. (PAP)

mca/ abr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)