Fundusz Spójności, który jest głównym źródłem unijnego finansowania Warszawy, powinien być utrzymany na tym samym poziomie - uważa prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem pozwoli to utrzymać wysoki poziom inwestycji w stolicy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz jest przewodniczącą stowarzyszenia "Eurocities", które zrzesza ponad 100 europejskich metropolii. Prezydent stolicy zapowiedziała podczas środowej konferencji prasowej, że 31 stycznia weźmie udział w V Forum Spójności w Brukseli, gdzie przedstawi swoje stanowisko w kwestii kształtu unijnego Funduszu Spójności.
Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że Fundusz Spójności obok Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego to jeden z trzech funduszy europejskich, które finansują projekty w stolicy. "Fundusz Spójności jest jednak podstawowym źródłem finansowania europejskiego dla Warszawy. Z każdej otrzymanej złotówki ze środków europejskich 68 groszy pochodzi właśnie z tego źródła. Przy pozyskanym przez Warszawę dofinansowaniu w wysokości ok. 8,5 mld złotych, środki z Funduszu Spójności to ok. 5,8 mld" - podkreśliła.
Stwierdziła, że biorąc pod uwagę dotychczas pozyskane dotacje z Funduszu Spójności w ramach perspektywy finansowej na lata 2007-2013, budżet inwestycyjny w Warszawie i spółkach będących własnością miasta jest większy średniorocznie o ponad 800 mln złotych.
Jak zaznaczyła prezydent, Fundusz Spójności pozwala Warszawie finansować największe inwestycje z obszaru transportu i ochrony środowiska m.in.: drugą linię metra, modernizację trasy tramwajowej Dworzec Wileński - Stadion Narodowy - Rondo Waszyngtona wraz zakupem 30 tramwajów niskopodłogowych czy uruchomienie dojazdu koleją do lotniska Okęcie.
"Nie wiemy, jak będzie wyglądał Fundusz Spójności w przyszłości, ponieważ losy tego, jakie środki będą przyznane na ten cel, ważą się właśnie w Brukseli" - zaznaczyła prezydent stolicy.
Obecny na konferencji europoseł Rafał Trzaskowski zaznaczył, że aktualnie w UE zaczyna się burzliwy okres. "Rozpoczynają się dyskusję i negocjacje na temat budżetu UE, a to będzie miało wpływ na Fundusz Spójności - dodał.
"W tej chwili sytuacja jest dobra, ponieważ komisarz Johannes Hahn przygotował projekt polityki spójności, który pokrywa się z naszymi oczekiwaniami. Jednak wszystko będzie zależało od uchwalenia budżetu UE. Niektóre państwa w obliczu kryzysu chcą zmniejszyć środki na ten fundusz" - podkreślił europoseł.(PAP)
pż/ mki/
