Dwoje z ośmiorga kandydatów odpowiedziało na wyzwanie prezydenta Grudziądza Roberta Malinowskiego (PO) do rywalizacji w biegach długodystansowych - kobiet na 5 kilometrów i mężczyzn na 10 kilometrów.
Malinowski zapraszając rywali przekonywał, że praca prezydenta jest ciężka i wymaga dobrej kondycji.
Większość kandydatów stających w wyborcze szranki nie przyjęła zaproszenia, wymawiając się od udziału w biegach w różny sposób. Na stadionie grudziądzkiej Olimpii wraz z Malinowskim w sportowych strojach stawili się: posłanka Marzenna Drab (PiS) i rolnik Błażej Rusoń (Samoobrona).
Posłanka przebiegła jedno 400-metrowe okrążenie, ale ucieszyło to inicjatora biegu. Podkreślił, że rywalka w ten sposób pokazała swój stosunek do zdrowia, sportu i rekreacji.
Faworytem biegu mężczyzn był Malinowski, pomimo że ma 61 lat, a Rusoń tylko 26 lat. Jednak to obecny prezydent w młodości uprawiał biegi wyczynowo, był trenerem lekkoatletów i obecnie dwa - trzy razy w tygodniu biega rekreacyjnie na 11-kilometrowej trasie. Jednak obaj pretendenci do fotela prezydenta pobiegli trasę zgodnym rytmem i razem pokonali 25 okrążeń w około godzinę.
Bratem obecnego prezydenta Grudziądza był nieżyjący już Bronisław Malinowski - mistrz olimpijski z Moskwy (1980) i wicemistrz igrzysk w Montrealu (1976) na 3 tysiące metrów z przeszkodami, który 10 kilometrów pokonywał w niecałe pół godziny. (PAP)
rau/ mok/ gma/
